Bobby Brown: W dzieciństwie ksiądz próbował mnie molestować
Bobby Brown promuje swoją książkę "Every Little Step", w którym zdradza wiele szczegółów dotyczących byłej żony, Whitney Houston. Wokalista wyjawił również, że w dzieciństwie prawie padł ofiarą molestowania przez księdza.
Bobby Brown opowiadając o nieprzyjemnej historii z dzieciństwa przyznał, że bał się powiedzieć matce, że ksiądz próbował go molestować.
Brown w dzieciństwie trafił do placówki opieki społecznej, po tym jak jego matka została aresztowana. Było to miejsce kierowane przez katolicką organizację charytatywną. To tam jeden z księży miał próbować wykorzystać Bobby’ego Browna, na co ten zareagował uderzeniem go i ucieczką.
Wokalista nie zdradził, kiedy wyznał prawdę matce. Zanim to zrobił, opowiedział o zdarzeniu swojemu bratu.
"Nie wiedziałem, jak mam powiedzieć mamie o tym, co się stało. Nie wiedziałem, jak powiedzieć o tym komukolwiek. Wiedziałem, że by mi uwierzyła, ale wpadłaby w szał, więc powiedziałem bratu" - mówił w jednym z wywiadów Brown.
"Nie wiem, jak bardzo mnie to zmieniło. Myślę, że dochodzę do siebie przez to, że wkładam to w moją książkę. Uważam, że to był jedyny sposób, żeby się z tym pogodzić" - dodał wokalista.
W swojej książce, której amerykańska premiera miała miejsce 13 czerwca, Bobby Brown ujawnił wiele szczegółów z życia Whitney Houston, której mężem był w latach 1992-2007.
W poprzednich wywiadach Bobby Brown wyznał, że jego była żona była biseksualna oraz wciągała kokainę w dniu ślubu. Whitney Houston zmarła w lutym 2012 roku. Jej ciało znaleziono w wannie w pokoju hotelowym w Beverly Hills. Przyczyną śmierci było przedawkowanie narkotyków.