Reklama

Billie Eilish przeżyła chwile grozy. Prześladowca nie daje jej spokoju

Na początku stycznia media doniosły, że zamaskowany mężczyzna próbował włamać się do rodzinnego domu Billie Eilish. Napastnik zdołał sforsować ogrodzenie, ale zaraz potem został zatrzymany przez policję. Wkrótce okazało się, że rodzina piosenkarki dobrze zna intruza, bo już wcześniej próbował on kilka razy wtargnąć na teren posesji. Z obawy o swoje bezpieczeństwo artystka złożyła właśnie wniosek o nałożenie na stalkera zakazu zbliżania się do niej.

Na początku stycznia media doniosły, że zamaskowany mężczyzna próbował włamać się do rodzinnego domu Billie Eilish. Napastnik zdołał sforsować ogrodzenie, ale zaraz potem został zatrzymany przez policję. Wkrótce okazało się, że rodzina piosenkarki dobrze zna intruza, bo już wcześniej próbował on kilka razy wtargnąć na teren posesji. Z obawy o swoje bezpieczeństwo artystka złożyła właśnie wniosek o nałożenie na stalkera zakazu zbliżania się do niej.
Billie Eilish walczy z kolejnym prześladowcą /Cindy Ord/MG22 / Contributor /Getty Images

Dwa tygodnie temu Billie Eilish (posłuchaj!) i jej bliscy przeżyli chwile grozy. 5 stycznia do znajdującego się w Highland Park rodzinnego domu piosenkarki została wezwana policja w związku z podejrzeniem włamania. Sprawcą okazał się 39-letni Christopher Anderson, który przeskoczył ogrodzenie posesji, po czym próbował dostać się do budynku. Funkcjonariusze, którzy zostali zaalarmowani przez osobę opiekującą się domem pod nieobecność gospodarzy, po dotarciu na miejsce aresztowali mężczyznę. 

Reklama

W sporządzonym po interwencji raporcie nie poinformowano o kradzieży ani dokonaniu żadnych innych szkód.

Billie Eilish ma prześladowcę. Przeżyła chwile grozy

Okazuje się, że mężczyzna ten próbował wcześniej wtargnąć na teren posiadłości Eilish. Piosenkarka uznała teraz, że jest w swoich działaniach coraz bardziej niebezpieczny i postanowiła złożyć wniosek o nałożenie na stalkera zakazu zbliżania się do niej, jej brata Finneasa oraz ich rodziców - Maggie Baird i Patricka O'Connella

Z pozyskanych przez "TMZ" dokumentów sądowych wynika, że Anderson nachodził artystkę i jej rodzinę od przeszło miesiąca. Miał też wysyłać piosenkarce wiadomości, w których wyznawał jej miłość i prosił o spotkanie w cztery oczy. Eilish utrzymuje, że po tych incydentach zaczęła się bać o bezpieczeństwo swoje i bliskich.

Nie jest to pierwszy przypadek nękania 21-letniej wokalistki przez stalkera. W 2020 roku sąd nałożył trzyletni zakaz zbliżania się do artystki na niejakiego Prenella Rousseau, który miał wielokrotnie pojawiać się przed jej domem próbując dostać się do środka. Zaledwie rok później Eilish padła ofiarą innego natarczywego fana, Johna Hearle'a, który wspinał się po ogrodzeniu jej posesji, by podglądać domowników. 

"Nie czuję się już bezpiecznie wychodząc z domu, ponieważ boję się, że ten człowiek mógłby spróbować mnie skrzywdzić. Za każdym razem, gdy go widzę, chcę po prostu krzyczeć i uciekać" - powiedziała gwiazda. Sąd przychylił się wówczas do prośby Eilish i wydał tymczasowy zakaz zbliżania się do niej.

Czytaj też:

Noel Gallagher rozbudza nadzieje fanów. Oasis powróci?

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Billie Eilish
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy