Bernie Marsden chciałby pracować z Davidem Coverdalem
Bernie Marsden, przed laty gitarzysta z pierwszego okresu działalności grupy Whitesnake, a obecnie filar formacji The Company Of Snakes, bardzo chciałby jeszcze kiedyś współpracować ze swoim byłym szefem, Davidem Coverdalem. Szczerze jednak wątpi, aby kiedykolwiek mogło do tego dojść.
Bernie, który przed szesnastoma laty gościł w Polsce z zespołem Alaska, podziela zdanie swojego kolegi z Whitesnake i The Company Of Snakes, Neila Murray'a. Basista kilka miesięcy temu, w wywiadzie udzielonym INTERIA.PL, powiedział, iż z radością powitałby reaktywację Whitesnake, lecz wątpi, by miało do niej kiedyś dojść. W podobnym tonie wypowiada się Bernie Marsden.
"Przede wszystkim byłbym bardzo zaskoczony. (śmiech)" - zaczął gitarzysta odpowiedź na pytanie, co by zrobił, gdyby Coverdale zadzwonił do niego z propozycją współpracy. "Wiem, co masz na myśli, ale wątpię, czy Dave byłby zainteresowany jakąkolwiek współpracą. A gdyby był, zespół nie nazywałby się The Company Of Snakes, ale po prostu Whitesnake. Tak czy owak, bardzo chciałbym pograć jeszcze kiedyś z Davem. W końcu współtworzyliśmy kiedyś jeden z najlepszych zespołów rockowych na tej planecie, a okazja do grania z wokalistą tego formatu co Dave, nie zdarza się co dzień".
Marsden przyznał, że od czasu do czasu widuje się z Coverdalem, ale ich rozmowy są zdominowane przez zupełnie inne, niemuzyczne tematy.
"Nie rozmawiałem z Davidem przynajmniej od roku, ale sporadycznie się widujemy. Jego syn jest mniej więcej w tym samym wieku, co moja córka, więc kiedy ostatnio się spotkaliśmy, więcej rozmawialiśmy o wychowywaniu dzieci, niż o muzyce. (śmiech)" - powiedział Bernie Marsden.