Benedykt Radecki nie żyje. "Są pożegnania, na które nigdy nie będziemy gotowi"
Nie żyje Benedykt Radecki, perkusista zespołu Dżamble. Jak przekazała córka muzyka, mężczyzna zmarł po krótkiej chorobie.
O śmierci Benedykta Radeckiego poinformowała jego córka Katarzyna. "Są pożegnania na które nigdy nie będziemy gotowi. Po krótkiej, ciężkiej chorobie odszedł mój kochany tatuś, Benedykt Radecki. Kochał rodzinę, ale to muzyka była jego największą miłością. (...) Trudno pożegnać na zawsze kogoś kochanego, kto jeszcze mogł być z nami... Tato w moim sercu i pamięci zostaniesz na zawsze" - napisała.
Wiadomości zostały potwierdzone również w mediach społecznościowych zespołu Dżamble. "Pokój jego duszy, do zobaczenia Benku!" - czytamy we wpisie. Nie podano do informacji, z jakąś chorobą zmagał się przed śmiercią.
Benedykt Radecki nie żyje - kim był?
Benedykt Radecki najbardziej znany był jako perkusista jazz-rockowego zespołu Dżamble. Z zespołem związany był od 1967 do 1970 roku. W roku 1969 do zespołu dołączył Andrzej Zaucha, a skład się ustabilizował, co od razu zaowocowało sukcesami. Wystąpili m.in. na Studenckim Festiwalu Jazzowym Jazz nad Odrą we Wrocławiu, na IV Festiwalu Piosenki Studenckiej w Krakowie czy II Młodzieżowym Festiwalu Muzycznym w Rybniku i Chorzowie, z każdego festiwalu wracając z nagrodami.
Odbyli również trasę koncertową po Czechosłowacji i Węgrzech. Dżamble szybko zyskały miano czołowego przedstawiciela nurtu jazz-rocka w Polsce, a miesięcznik "Jazz" przyznał im tytuł "Odkrycia Roku 1969".
Benedykt Radecki współpracował również z zespołami Skaldowie, Extra Ball, Anawa, Niebiesko-Czarni czy Wolna Grupa Bukowina. Związany z krakowską sceną jazzową, zajmował się m.in. organizowaniem koncertów i jam session.