"Babygate": Louis Tomlinson (One Direction) udaje, że ma dziecko?
Pamiętacie teorie, według których Katy Perry to tak naprawdę zamordowana mała miss JonBenet Ramsey, a Avril Lavigne nie żyje i zastępuje ją sobowtór? W sieci pojawiła się kolejna, równie dziwna koncepcja, według której Louis Tomlinson z One Direction nie ma syna, a poród i jego związek został wymyślony, tylko po to, aby... tego dowiecie się poniżej.
Zacznijmy od faktów. W styczniu 2016 roku na świat przyszedł syn Louisa Tomlinsona i jego dziewczyny, Briany Jungwirth, Freddie. Wokalista znany z One Direction stara się być dobrym ojcem, a ponadto chwali się swoim dzieckiem na Instagramie.
Wydawałoby się, że w całej historii nie ma nic dziwnego. Jednak innego zdania są fani formacji, którzy rozpoczęli w sieci własne śledztwo, a ich wnioski są zaskakujące. Louis Tomlinson wcale nie ma dziecka. Jak to możliwe?
Aby prześledzić całą sytuację trzeba cofnąć się do maja 2015 roku. Wtedy to powstał twitterowy profil Briany Jungwirth, przyszłej dziewczyny Tomlisona. Wcześniej miała ona nie mieć żadnych kontaktów z wokalistą, co wzbudziło podejrzenie sympatyków artysty. Dwa dni po założeniu profilu Jungwirth, w mediach pojawiły się pierwsze zdjęcia pary.
Pierwsza poszlaka, którą kierowali się internauci została pociągnięta dalej. 14 lipca 2015 roku para ogłosiła, że spodziewa się dziecka. Niektórzy zwrócili uwagę, że zrobiono to bardzo szybko, gdyż gwiazdy zazwyczaj z taką informacją czekają do 12 tygodnia ciąży, kiedy to jest duże prawdopodobieństwo, że dziecko przeżyje. W tym przypadku było inaczej.
Fani One Direction dopiero rozpędzali się w zbieraniu dowodów po "rzekomym" przyjściu dziecka na świat. Przeanalizowali oni m.in. wpis Tomlinsona, dotyczący informacji o narodzinach dziecka. Raz, że wokalista nie trafił z datą. Dziewczyna urodziła 21 stycznia, natomiast na swoim Twitterze wokalista napisał, że jego syn przyszedł na świat dzień później. Analizie poddano również styl pisania na serwisie gwiazdora i wywnioskowano, że wpisu na pewno nie umieścił sam zainteresowany (Tomlinson stawia spacje przed znakami interpunkcyjnymi, a nie zrobił tego, gdy informował o narodzinach swojego dziecka).