Arka Noego: Szczerość i satysfakcja
"Gram to, co jest szczere" - mówi w rozmowie z INTERIA.PL Robert Friedrich, założyciel i szef dorosło-dziecięcej grupy Arka Noego. Były gitarzysta Acid Drinkers i Flapjacka zapowiada rychłą reaktywację drugiego z tych zespołów.
Nowa płyta Arki Noego, "Daj na zgodę", jest muzycznie ostrzejsza od poprzednich wydawnictw tego nietypowego zespołu. Nie wzięło się to jednak z nostalgii jednego z najlepszych fachowców od ciężkich riffów w Polsce.
"Nie brakuje mi ostrego grania. Chodzi o to, aby szukać nowych rozwiązań, żeby dzieciakom się nie nudziło. W sumie to one zdecydowały o ostatecznym brzmieniu tej płyty" - stwierdził Friedrich w wywiadzie dla INTERIA.PL.
Muzyk zapewnił, że granie w zespole takim jak Arka Noego, może przynieść wiele satysfakcji.
"Gdyby nam, dorosłym, nie sprawiało to przyjemności, to byśmy nie grali. Arka Noego to nie jest syntezator Casio i zaprogramowana perkusyjka. Mamy bardzo bogate instrumentarium, grają tu świetni muzycy, którzy nie robiliby tego, gdyby im to nie sprawiało przyjemności, bo mają wystarczająco dużo swoich projektów".
Friedrich ujawił nam też, iż wkrótce zostanie reaktywowany zespół Flapjack, w którym wokalistą był Guzik, występujący obecnie w formacji Homosapiens.