Reklama

Annie Lennox: Wiek to atut

Annie Lennox kontynuuje krucjatę przeciwko kultowi młodości i nienagannego wyglądu w show-biznesie. 48-letnia wokalistka, która na okładce najnowszej plyty, "Bare", pojawia się bez makijażu, twierdzi, że czuje, iż jest w szczytowym punkcie swej muzycznej kariery.

"Wiele 48-letnich kobiet nie uważa się za szczególnie młode, ale przecież nie jest to jeszcze podeszły wiek. Z drugiej strony, jeśli popatrzeć na występujące solo wokalistki, większość z nich ma niewiele ponad 20 lat, czyli połowę z tego, co ja" - mówi Lennox.

Artystka nie czuje jednak, aby stała z tego powodu na straconej pozycji. "Co ciekawe, jako solistka czuję, że jestem w szczytowej formie" - zapewnia.

"Muszę zaakceptować fakt, że starzeję się tak, jak każdy człowiek. Jeśli jednak wciąż mogę tworzyć muzykę i reprezentować pewien poziom, jest to fantastyczne. Jeśli robiąc to, przy okazji mogę otworzyć parę drzwi dla innych ludzi, to tym lepiej."

Reklama

Pierwsza po ośmiu latach przerwy płyta byłej wokalistki grupy Eurythmics ukazała się 9 czerwca. Album sprzedaje się bardzo dobrze - w premierowym tygodniu zajął trzecie miejsce na brytyjskiej liście przebojów, zaś w Stanach Zjednoczonych debiutował o jedno oczko niżej. Kilka tygodni temu sprzedaż 153 tysięcy egzemplarzy mogła jednak dać nawet pierwsze miejsce na liście "Billboardu".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Eurythmics | Annie Lennox
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama