Anastacia: Musimy myśleć pozytywnie (nowa płyta "Evolution")

15 września do sprzedaży trafi najnowsza płyta amerykańskiej wokalistki Anastacii - "Evolution".

Anastacia zapowiada nowy album
Anastacia zapowiada nowy albumfot. Alexander Hassenstein/BongartsGetty Images

48-letnia Anastacia Lyn Newkirk (w karierze scenicznej posługuje się tylko pierwszym imieniem) początkowo realizowała się jako tancerka. Talent do śpiewu odkryła nieco później i jak się okazało, był to "strzał w dziesiątkę". Wokalistka szybko odniosła wielki sukces na światowej scenie muzycznej za sprawą pierwszych trzech płyt "Not That Kind" (2000 r.), "Freak of Nature" (2001 r.) i "Anastacia" (2002 r.).

Do największych przebojów należą "I'm Outta Love", "Left Outside Alone" i "Sick And Tired". Szczyt popularności Anastacii przypada na pierwsze lata obecnego stulecia. Na swoim koncie ma ponad 30 mln sprzedanych albumów.

Niektórzy twierdzą, że mogła osiągnąć jeszcze więcej, ale jej karierę zahamowały poważne problemy zdrowotne. Od 13. roku życia Anastacia cierpi na chorobę Leśniowskiego-Crohna. W 2003 r. wykryto u niej z kolei raka piersi. Pomógł wówczas zabieg chirurgiczny i radioterapia.

W lutym 2013 roku wokalistka poinformowała jednak o nawrocie nowotworu, a choroba zmusiła ją do odwołania trasy koncertowej. Wg medialnych doniesień rak piersi był groźniejszy i poważniejszy niż ten pierwszy. Z tego powodu wokalistka poddała się podwójnej mastektomii.

Ostatnia płyta to "Resurrection" z 2014 roku, którą promowała m.in. na swoim pierwszym koncercie w Polsce (18 kwietnia 2015 r. zaśpiewała w Stodole w Warszawie).

Na "Evolution" znajdzie się 13 utworów nagranych w Sztokholmie pod okiem producenta Andersa Bagge (m.in. Céline Dion, Madonna, Jennifer Lopez).

"Kiedy komponuję inspirują mnie głównie melodie. Zanurzam się w swoim świecie i zapominam o wszystkim wokół. Zakładam słuchawki i koncentruję się tylko na muzyce" - opowiada Anastacia.

Nowy album zapowiadany jest jako najbardziej intymne i osobiste wydawnictwo Amerykanki.

"Musimy myśleć pozytywnie. Nawet najbardziej negatywne doznania jak np. rak piersi przydarzają się w jakimś celu. Ten album opisuje miejsce, w którym dziś jestem. Nic już tak łatwo nie zbije mnie z tropu" - podkreśla wokalistka.

"Początkowo chciałam zatytułować ten album 'Stamina', ale wydawało mi się, że to słowo brzmi zbyt klinicznie. Kiedy komponowałam zdałam sobie sprawę, że jestem silniejsza niż mi się wydawało. Chciałabym obudzić siłę i odwagę również w moich słuchaczach!" - dodaje.

Singlem promującym album wybrano utwór "Caught In The Middle", którego premiera zaplanowana jest na najbliższy piątek 28 lipca.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas