Reklama

Adele zaskoczyła 4-letnią fankę na koncercie

W poniedziałek (19 września), podczas swojego koncertu na Madison Square Garden w Nowym Jorku, Adele wzruszyła swoją małą fankę i jej rodzinę.

W poniedziałek (19 września), podczas swojego koncertu na Madison Square Garden w Nowym Jorku, Adele wzruszyła swoją małą fankę i jej rodzinę.
Adele potrafi zadbać o swoich fanów /Gareth Cattermole /Getty Images

W ramach trasy promującej wydany przez Adele w listopadzie 2015 roku album "25" zaplanowano sześć koncertów Brytyjki na Madison Square Garden w Nowym Jorku.

Podczas jednego z nich Adele zaprosiła na scenę 4-letnią dziewczynkę imieniem Quinn i towarzyszącą jej ciocię. Mała fanka przygotowała dla swojej idolki specjalny prezent w postaci własnoręcznie namalowanego obrazka.

"Zauważyłam to, wychodząc na scenę" - zwróciła się Adele do Quinn i dodała, że ma synka, który niebawem skończy cztery latka.

Adele dostrzegła również, że jej fanka i ciocia zostawiły wśród publiczności mamę dziewczynki, by ta mogła fotografować córkę na scenie. Brytyjska wokalistka zaprosiła ją także do siebie. "Mamusiu, szybko! Chodź tutaj" - wołała ją Adele.

Reklama

Chwilę później okazało się, że rodzina świętuje 65. urodziny dziadka Quinn, więc kobiety pomachały razem z Adele do jubilata, a następnie zrobiły sobie z nią pamiątkowe zdjęcie.

Kiedy już cała trójka opuściła scenę, Adele zapewniła, że powiesi sobie obrazek od Quinn na ścianie w domu. "Uwielbiam go" - przyznała.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Adele
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy