32-letnia wokalistka znaleziona martwa w hotelu. Policja rozpoczyna śledztwo

Brytyjskie media poinformowały, że policja rozpocznie śledztwo w sprawie śmierci 32-letniej wokalistki Danielli Obeng, którą pod koniec września znalezioną martwą w jednym z hoteli w Katarze.

DeviKA miała 32 lata / Facebook / /SessionsofManchester
DeviKA miała 32 lata / Facebook / /SessionsofManchester 

32-letnia Daniella Obeng, znana również pod pseudonimem DeviKA, została znaleziona martwa w hotelu w Intercontinental Hotel w Doha. To właśnie z nim związała się sześciomiesięczną umową na występy, aby zarobić na swoje leczenie. Obeng miała guza mózgu, a także cierpiała na epilepsję.

"Musiała wyjechać, bo nie mogła znaleźć odpowiedniej pracy w Anglii" - opowiadał "Manchester Evening News" chłopak wokalistki, Stefan Paunefcu, który dodał, że 32-latka straciła zasiłek chorobowy, a niemożliwym było dla niej przeżycie za 20 funtów tygodniowo.

Paunefcu przyznał, że dziewczyna była w dobrej formie, gdy wyjeżdżała z Wielkiej Brytanii.

"Jej zdrowie było w najlepszym stanie od lat, nie miała ataku od sześciu miesięcy" - opowiadał.

Dziewczyna zmarła sześć dni po przylocie do Kataru, co mężczyźnie wydaje się podejrzane.

Jak dowiedziały się lokalne media w styczniu 2018 r. ruszy śledztwo dotyczące śmierci młodej wokalistki. Spekuluje się, że piosenkarka mogla popełnić samobójstwo, czego jednak badający sprawę nie potwierdzili.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas