Wpadka w "The Voice of Poland". Widzowie byli zaskoczeni fotelem Tomsona i Barona
Bitwy w 14. sezonie "The Voice of Poland" dobiegły końca. Ostatnie rozstrzygnięcia zapadły w drużynie Tomsona i Barona. Jednak widzowie na samym początku zostali zaskoczeni tym, że trenerzy musieli usiąść we dwóch na pojedynczym krześle.
Bitwy i nokaut w "The Voice of Poland" w drużynie Tomsona i Barona za nami. Do odcinków na żywo awansowali: Becky Sangolo, Paweł Kozik, Łukasz Samburski i Monika Kluszczyńska.
Na ostatniej prostej z programem pożegnał się Bartłomiej Broniewski, który mimo pochwał został odrzucony na etapie nokautu.
Zaskakujący początek bitew w drużynie Tomsona i Barona. Jaką wpadkę wytknięto TVP?
Przypomnijmy, że podczas bitew w 14. sezonie "The Voice of Poland" eliminacje odbywają się dwukrotne. Najpierw podczas warsztatów na Uniwersytecie Muzycznym im. Fryderyka Chopina uczestnicy zestawiani są w tercety i po występach z programem żegnała się jedna osoba z danego tria. Następnie pięć duetów pojawiało się już na scenie TVP.
W tym sezonie wprowadzono też dodatkową zaskakującą zmianę - trener drużyny, która walczyła w danym odcinku, siadał na specjalnie przygotowanym fotelu, który postawiono na środku sceny. Miało to podgrzać emocje, zwłaszcza wśród uczestników, którzy stali blisko mentora.
Jednak przy okazji występów w drużynie Tomsona i Barona doszło do kuriozalnej sytuacji, którą szybko wyłapali widzowie. Otóż trenerskiemu duetowi również na środku postawiono krzesło, jednak było one pojedyncze (normalnie siedzą na podwójnym fotelu).
Na początku programu widać, jak członkowie Afromental próbują jak najwygodniej usiąść na krześle, ale bardziej się o nie opierają. Ta sytuacja mocno rozbawiła i skonsternowała widzów.
"Jak oni będą na tym fotelu siedzieć?", "Jak oni mnie śmieszą na tym fotelu", "Nie mogli dać im podwójnego fotela?", "Mam nadzieję, że te poręcze chociaż miękkie są, albo że dali im jakieś poduszki, skoro takim problemem było załatwić większy fotel", "Taki problem było dać podwójny fotel?", "Mam nadzieję, że ten fotel zniknie w kolejnej edycji" - pisali internauci.
Tak na pojedynczym krześle wyglądali Tomson z Baronem: