"Inspirują kolejne pokolenia". D.R.I. na dwóch koncertach w Polsce w 2025 r.

W lipcu 2025 roku dwa koncerty w naszym kraju zagra D.R.I. Żywą legendę crossover thrashu zobaczymy tym razem w Warszawie i Zabrzu.

Kurt Brecht (D.R.I.) w akcji
Kurt Brecht (D.R.I.) w akcjiDaniel Boczarski/Redferns via Getty ImagesGetty Images

Przypomnijmy, że na początku sierpnia pionierzy gatunku rodem z Houston w Teksasie wystąpili w Polsce aż trzykrotnie. Doskonałe przyjęcie, jakie w wakacje zgotowali D.R.I. polscy fani w Krakowie, Zduńskiej Woli i Złotowie nie pozostały zapewne bez wpływu na decyzję legendarnej formacji o rychłym powrocie do kraju nad Wisłą.

D.R.I. wracają do Polski. Gdzie odbędą się koncerty?

Tym razem Dirty Rotten Imbeciles zobaczymy 22 lipca 2025 toku w warszawskiej Hydrozagadce i dzień później na deskach CK Wiatrak w Zabrzu.

"Historia D.R.I. (Dirty Rotten Imbeciles) rozpoczęła się w 1982 roku, kiedy to amerykańska formacja uważana za pionierów crossoveru, połączyła elementy hardcore punka i heavy metalu. Twórczość grupy cechuje się szybkim tempem, agresywnymi riffami, intensywną perkusją oraz gniewnymi, czasem humorystycznymi tekstami. Aktualnie brzmienie i energia D.R.I. znane są na całym świecie, a tym samym inspirują kolejne pokolenia muzyków rozwijający ten gatunek" - przypominają organizatorzy polskich koncertów D.R.I.

Bilety na imprezy - organizowane przez WiniaryBookings - trafią do sprzedaży już w czwartek 21 listopada.

Duff McKagan: Polska to rock’n’rollowy krajINTERIA.PL

D.R.I. - ojcowie crossover thrashu

Kwartet z Teksasu, który z czasem przeprowadził się do San Francisco, uważa się powszechnie za jednego z wynalazców crossover thrashu, gatunku, który ukształtowali wraz z kalifornijskimi grupami Suicidal Tendencies i Excel, oraz nowojorskimi formacjami S.O.D. i M.O.D.

Jak tłumaczył w jednym z wywiadów Kurt Brecht, wokalista D.R.I., określenie "crossover" nie zostało wymyślone przez sam zespół, lecz przejęte od fanów, którzy na początku lat 80. zaczęli w ten sposób nazywać ich stopniowe przechodzenie (cross over) od punkowych korzeni do coraz bardziej thrashmetalowego grania. Z kolei rozweselający szyld Dirty Rotten Imbeciles ma swe źródło w często powtarzanej przez ojca braci Kurta i Erika (oryginalnego perkusisty zespołu) Brechtów obeldze pod ich adresem w związku z jego ostrym sprzeciwem wobec domowych prób jego krnąbrnej progenitury.

Choć w ponad 40-letniej, nieprzerwanej karierze zespołu odnajdziemy zaledwie sześć albumów studyjnych (oraz liczne EP-ki, splity i kompilacje), D.R.I. pozostaje do dziś flagową jednostką crossover thrashu, a także jednym z pierwszych i nielicznych przedstawicieli gatunku, któremu do pewnego stopnia udało się zdobyć mainstreamowe uznanie.

Od początku lat 80. filarami grupy są wspomniany frontman Kurt Brecht oraz pochodzący z Nowego Jorku gitarzysta Spike Cassidy, którym towarzyszą aktualnie basista Greg Orr i zwerbowany w tym roku Danny Walker, były perkusista m.in. Exhumed, Hirax i Uphill Battle. Ostatnim regularnym materiałem Amerykanów pozostaje wydana w 2016 roku EP-ka "But Wait... There's More!".

Dodajmy, że D.R.I., słynący na początku swojej muzycznej drogi z piekielnie wybuchowych, szybkich i krótkich utworów, uznawany jest też za jeden z pierwszych zespołów, który grał tzw. blasty (blast beats) - rytm używany w muzyce ekstremalnej.

Owo perkusyjne gradobicie pojawiło się już na pierwszej "Dirty Rotten EP" z 1983 roku (22 utwory na dystansie niespełna 17 minut!) w numerze "No Sense", który możecie sobie przypomnieć poniżej:

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas