Patrycja Markowska i Marcin Sójka po finale "The Voice of Poland": Wkrótce duet?
- Czuję się jakby mój syn wygrał ten program - podsumowała zwycięstwo Marcina Sójki w "The Voice of Poland" Patrycja Markowska. Co po finale powiedzieli Interii zwycięzca talent show i jego trenerka?
Marcin Sójka wygrał program "The Voice of Poland", pokonując po drodze Natalię Zastępę, Anię Deko i Maksymiliana Kwapienia. Dzięki zwycięstwu uczestnik podpisał kontrakt z Universal Music Polska oraz zdobył 50 tys. złotych.
- Sam finał otwiera furtkę do kariery, ja będę musiał ją tylko naoliwić, aby nie skrzypiała. Czeka mnie sporo pracy, aby osiągnąć swój cel - mówił na gorąco Interii.
Finalista w programie wykonał ponownie swój singel "Zaskakuj mnie". Zaraz po emisji odcinka teledysk trafił do sieci.
- "Zaskakuje mnie" powstał we współpracy z dwojgiem twórców - Michał Pietrzak skomponował ten utwór, a Juliusz Kamil napisał do niego tekst. Ja dołożyłem swoje dwa grosze, ale tylko dwa - opowiadał o swojej piosence Sójka.
Sójka zadeklarował również, że bardzo chętnie po programie stworzyłby duet ze swoją trenerką Patrycją Markowską.
- Bardzo mnie wspierała, dawała mi pozytywnego kopa do działania i sprawiała, że potrafiłem się spiąć. Patrycja jest cudowną osobą i bardzo bym chciał z nią występować. Może kiedyś nagramy duet - dodał.
Sama trenerka też dobrze wspomina wspólny występ z podopiecznym. Na początku programu wykonała z nim piosenkę "No Ordinary Love" Sade.
- W finale zaśpiewaliśmy w duecie "No Ordinary Love". Wiadomo, że ten występ jest chwilą, a to wszystko zostaje na lata w internecie. Popatrzyliśmy sobie w oczy i wiedziałam, że będzie dobrze - zdradziła trenerka.
- Byłam z Marcinem od samego początku, wybieraliśmy repertuar, myśleliśmy o tym, jak ma pokazać się ludziom. Marcin zaskakiwał mnie za każdym razem - głosem, pokorą i skromnością - jestem bardzo dumna - chwaliła swojego uczestnika Markowska.
Zapytana o szansę na wielką karierę Sójki, trenerka przyznała, że życzy mu tego, gdyż jest wyjątkowy.
- Życzę mu kariery na miarę Ryszarda Rynkowskiego, bo dla mnie to jest taki wokalista, który nie potrzebuje fajerwerków i piór w d*pie, tylko wychodzi, śpiewa i jest. Chciałabym, aby Marcin był, dla wszystkich, po prostu - podsumowała.