Oglądalność show: "Mam talent" odskakuje
Tradycyjnie telewizyjne talent show zaczynają się powoli rozkręcać - oglądalność wszystkich programów rośnie, a prowadzący "Mam talent" odjeżdża konkurencji.
Choć to dopiero drugi ("Mam talent" i "The Voice of Poland") i trzeci ("Must Be The Music") odcinek jesiennych serii, wszystko wskazuje, że role tradycyjnie zostały już rozpisane. Pozycję lidera niezagrożony trzyma nadawany przez TVN "Mam talent".
Tym razem przed telewizorami zasiadło ponad 3,5 mln widzów (wzrost o ponad 400 tys.). Tak jak przed tygodniem wyróżnili się uczestnicy z Ukrainy - teatr cieni Firelflies podbił serca publiczności i jurorów.
"Tego jeszcze nie było u nas. Pierwszy raz w życiu widziałam taką historię" - powiedziała Agnieszka Chylińska, a prowadzący program Szymon Hołownia widzi Fireflies już w finale.
Spore emocje wzbudził także występ Pawła Budzińskiego, który wyrecytował nieprzyzwoitą bajkę Aleksandra Fredry o pewnej królewnie. Humorystyczny poemat, zawierający sporo niecenzuralnych słów wywołał salwy śmiechu na widowni i przy stole jurorskim oraz konsternację na twarzy Szymona Hołowni.
W "Mam talent" zobaczyliśmy również odrzuconą przez Kubę Wojewódzkiego w "X Factor" wokalistkę Dianę John. "Ten program jest właśnie dla takich ludzi jak ty" - skwitował jej występ Agustin Egurrola, który w jury zastąpił Roberta Kozyrę.
Czy jurorzy "Mam talent" łatwo się wzruszają?:
Dzień Dobry TVN/x-news
O ok. 370 tys. widzów wzrosła widownia nadawanego w niedzielę "Must Be The Music" (2,88 mln), ale muzyczny program Polsatu tym razem przegrał z "Masterchefem", kuchennym reality show TVN (2,96 mln).
Najsłabiej wypadł pokazywany przez TVP2 "The Voice of Poland" - średnia z dwóch części minimalnie przekroczyła 2 mln widzów. Tradycyjnie większą oglądalnością cieszy się druga część (2,24 mln, wzrost o ponad 400 tys.).
Czytaj nasze relacje: