Reklama

Zmienił zdanie i zostaje

Pod koniec marca Paul Stanley z grupy KISS zapowiedział swoje odejście. Teraz deklaruje, że zmienił zdanie, twierdząc, że "nigdy nie było lepiej".

Przypomnijmy, że Stanley wraz z Genem Simmonsem to jedyni założyciele KISS w obecnym składzie. Stanley zapowiedział, że po zakończeniu trasy "35th Anniversary Tour" odejdzie. Tymczasem wszystko wskazuje na to, że jeśli ktoś z KISS odejdzie, to może chodzić o innych muzyków.

"Zespół nigdy nie był lepszy. Zdałem sobie sprawę, że chciałem powiedzieć żegnam parze członków, a zespół powinien grać nadal" - powiedział Paul Stanley.

"Kwestionowali to jedynie ci, którzy nie chcą byśmy nadal grali. Ale jest ich tak niewielu, że nie zasługują nawet na odpowiedź" - dodał.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kiss | stanley
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy