Yes: Spodziewajcie się wszystkiego
Dziś (30 października) w katowickim Spodku wystąpią brytyjscy giganci progrocka z grupy Yes. - Spodziewajcie się wszystkiego - zapowiada w rozmowie z INTERIA.PL gitarzysta Steve Howe.

W odnowionym Spodku Yes wystąpi w odnowionym składzie. Za mikrofonem nie zobaczymy Jona Andersona, lecz jego następcę - znalezionego w internecie Kanadyjczyka Benoît Davida. Z kolei za zestawem klawiszy pojawi się Olivier Wakeman, syn Ricka Wakemana, klawiszowca najsłynniejszego składu grupy.
Poza nimi na scenie pojawią się wspomniany Steve Howe, Chris Squire (bas) i Alan White (perkusja).
- Bierzemy pod uwagę wszystkie utwory, jakie skomponowaliśmy przez ostatnie 40 lat. Ale skupimy się oczywiście na latach 70., wtedy byliśmy najbardziej twórczy. Na pewno zagramy coś z "Drama", a nie sięgaliśmy po tę płytę od jakichś 30 lat, czy nawet z "Time and a Word", płyty wydanej jeszcze przed moim przyjściem - zapowiada nam Steve Howe.
Jedne z najważniejszych i najbardziej niezapomnianych płyt, które zostały stworzone przez Yes w latach 70. to wcześniej "Fragile", Close To The Edge" oraz monumentalne, uznane przez krytyków za najdoskonalsze dzieło "Tales From Topgraphic Oceans". W tym czasie Yes słynął z rozbudowanych utworów, zagranych z niesamowitą energią i wirtuozerią, balansował na granicy rocka i klasyki, tworząc zupełnie nową jakość.
Następna dekada przyniosła zmiany składu i stylistyki zespołu, grali teraz krótsze i bardziej przystępne utwory. Z tych czasów pochodzi wielki przebój "Owner Of The Lonely Heart".
Bilety na koncert w Spodku kosztują od 160 do 350 zł.
Czytaj także: