Woli spacery od szklanek

"Wybór był dla nas oczywisty" - opowiada o "Nie zadzieraj nosa" Markowski.

"Seweryn Krajewski napisał wiele tęsknych piosenek dla dziewcząt i chłopców, a Nie zadzieraj nosa jest najbardziej rockową kompozycją, jaką stworzył. Jesteśmy zespołem rock'n'rollowym i pragniemy w trakcie koncertu pokazać nasze dusze".

"Wykonamy ten utwór dość agresywnie. Nawet zagraliśmy go już próbnie na koncertach i mogę zdradzić, że publiczność była zachwycona".

Markowski opowiedział także o zdolnościach kompozytorskich Seweryna Krajewskiego?

"Jest zdecydowanie jednym z najlepszych na świecie! Szkoda tylko, że ten świat pewnie już nigdy się o nim nie dowie. Może to by się zmieniło, gdyby ten kraj był bardziej otwarty na autorów".

"Ja jednak mocno trzymam kciuki za Seweryna. Życzę mu, by napisał jeszcze wiele takich hitów jak: Anna Maria i Płoną góry, płoną lasy!

Jak się okazuje, lider Perfectu i Krajewski są sąsiadami.

"Ja mieszkam w Józefowie, a Seweryn w Michalinie - dzielą nas zaledwie trzy kilometry. Dawniej spotykaliśmy się bardzo często. Wspólnie odwiedzaliśmy nieżyjącego już Tadzia Ślusarskiego albo nieodżałowanego Nalepę".

"Seweryn bywał też w moim domu ze swoją piękną małżonką. To bardzo miły i ciepły, ale dość cichy człowiek. Zawsze wolał spacerować po ogrodzie niż stukać się z nami szklaneczką. Chociaż nie stronił całkowicie od alkoholu".

"Niestety, teraz widujemy się bardzo rzadko. Ja jestem ciągle w biegu. Seweryn to artystyczna dusza: drażnią go bankiety, tłumy dziennikarzy i flesze aparatów".

"Mamy jednak wspólną, ulubioną restaurację w pobliskiej Wiązownej i tam czasami się spotykamy. Podajemy sobie dłonie, wymieniamy kilka zdań i zamawiamy pyszne obiady".

Zobacz teledyski Perfect na stronach INTERIA.PL!