Ujawnił, że walczy z agresywnym rakiem prostaty. Lider TNT trafił do szpitala
Oprac.: Michał Boroń
"Co za jazda! Nie jestem pewien, jak blisko byłem drzwi wyjściowych, ale jestem głęboko wdzięczny wszystkim, którzy tego dnia podjęli szybką akcję, aby uratować mi życie" - napisał w mediach społecznościowych Amerykanin Tony Harnell, wokalista norweskich hardrockowców z grupy TNT.
62-letni obecnie Tony Harnell ujawnił, że stan jego zdrowia był na tyle poważny, że w sierpniu z diagnozą agresywnego raka prostaty trafił na operację. 5 dni później wylądował na ostrym dyżurze z sepsą i kolejne kilka dni spędził w szpitalu.
Wokalista TNT walczy z rakiem. W jakim jest stanie?
"Co za jazda! Nie jestem pewien, jak blisko byłem drzwi wyjściowych, ale jestem głęboko wdzięczny wszystkim, którzy tego dnia podjęli szybką akcję, aby uratować mi życie" - napisał wokalista grupy TNT.
Rockman ujawnił, że od tego czasu jego stan stopniowo się poprawia, ale czeka go długa rekonwalescencja i powrót do zdrowia - liczy, że uda mu się wrócić na scenę w 2025 r. Zaapelował też do fanów, by co roku robili sobie badania PSA - to test wykonywany z krwi, który pomaga wykryć oraz śledzić przebiegu raka prostaty.
Urodzony w San Diego rockman jako nastolatek przeniósł się do Nowego Jorku. W 1984 r. poznał producenta Mike'a Varneya, menedżera norweskiej grupy TNT. To właśnie od niego dowiedział się, że zespół szuka wokalisty. Wówczas zdecydował się pojechać do Norwegii, by tam dołączyć do hardrockowej formacji dowodzonej przez gitarzystę Ronniego LeTekro (jedyny muzyk oryginalnego składu, który występuje do dziś w zespole).
TNT - klasyka melodyjnego hard rocka z Norwegii
W latach 1984 - 1992 TNT wydało cztery płyty zaliczane dziś do klasyki melodyjnego hard rocka: "Knights Of The New Thunder", "Tell No Tales", "Intuition" i "Realised Fantasies". W zgodnej opinii krytyków i fanów grupa nie zdobyła należnej jej popularności ze względu na niewłaściwą politykę wytwórni płytowych. Studyjny dorobek formacji zamyka "XIII" z 2018 r. - był to jedyny materiał nagrany z Baolem Bardotem Bulsarą w roli wokalisty.
Tony Harnell na przestrzeni lat rozstawał się z TNT wielokrotnie - ostatni powrót wokalisty miał miejsce w 2022 r. Poza norweską grupą nagrywał też solo, z zespołami Westworld, Starbreaker, Morning Wood i Skid Row (kilkumiesięczna współpraca w 2015 r. zakończyła się tylko singlem "18 and Life").