Reklama

"Szanse na powrót Led Zeppelin są..."

W związku z reedycją trzech pierwszych albumów brytyjskiej grupy Led Zeppelin pojawiły się pogłoski o kolejnej reaktywacji legendarnego zespołu.

W trakcie rozmowy z BBC gitarzysta Jimmy Page został zapytany o ewentualną reaktywację Led Zeppelin.

Przypomnijmy, że wyprzedany na pniu koncert grupy w 2007 roku w londyńskiej hali O2 Arena udowodnił, że zapotrzebowanie na koncerty legendy hard rocka jest ogromne.

"Jestem pewien, że fani chcieliby to ponownie zobaczyć. Ale to nie mnie trzeba pytać, bo ja nie śpiewam w tym zespole" - powiedział gitarzysta, nawiązując tym samym do niechęci wokalisty Roberta Planta do reaktywacji Led Zeppelin.

Poproszony o komentarz frontman grupy nie pozostawił fanom żadnych złudzeń. Robert Plant określił szanse na powrót Led Zeppelin jako - to cytat - "zerowe".

Wracając do reedycji trzech pierwszych albumów grupy, gitarzysta Jimmy Page ujawnił, że pracował nad nowymi wydaniami dwa i pół roku.

Reklama

"Nie chciałbym umrzeć ze świadomością, że ktoś inny mógłby się tym zajmować. Sam najlepiej wiem, jak to ma brzmieć" - powiedział o piosenkach Led Zeppelin.

Gitarzysta przyznał w rozmowie z BBC, że wsłuchując się ponownie w muzykę zespołu, nabrał przekonania co do wielkości Led Zeppelin.

"Nie mam teraz żadnych wątpliwości, że byliśmy naprawdę dobrzy. Ten zespół to było coś" - stwierdził nieskromnie.

"Jednocześnie mój entuzjazm czasami opadał. Słuchałem niektórych utworów i zastanawiałem się, dlaczego mnie ponosiło w grze? W kilku miejscach przedobrzyłem" - przyznał ze śmiechem.

Wznowienie pierwszej płyty Led Zeppelin wraz z niepublikowanymi wcześniej materiałami z archiwów grupy ukaże się w czerwcu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Led Zeppelin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy