Reklama

Ozzy Osbourne opłakuje przyjaciela

W niedzielę (28 kwietnia) zmarł Barry Fey, były promotor Black Sabbath, opiekujący się także m.in. The Beatles, U2, Led Zeppelin, Bruce'em Springsteenem i Jimim Hendrixem.

73-letni Barry Fey zmarł w Kolorado. W ostatnim czasie przebywał w domu po operacji wszczepienia protezy biodra. W programie radia 103.5 The Fox podano, że promotor odebrał sobie życie.

"Barry Fey był dżentelmenem i wspaniałym przyjacielem. Był pierwszy amerykańskim promotorem, który uwierzył w Black Sabbath i zapewnił nam pierwszą trasę w USA. Świat muzyki stracił wspaniałego człowieka" - napisał na Facebooku Ozzy Osbourne.

"Wyrazy współczucia dla rodziny Barry'ego Feya. Był przyjacielem Ozzy'ego i mnie. RIP Barry" - dodała na Twitterze Sharon Osbourne, żona Ozzy'ego i obecna menedżerka Black Sabbath.

Reklama

W listopadzie 2011 r. ukazały się wspomnienia Barry'ego Feya "Backstage Past" do których słowo wstępne napisali właśnie Ozzy i Sharon Osbourne'owie i Pete Townshend z The Who.

Przez trzy lata z rzędu (1978-80) Barry Fey był uznawany promotorem roku przez magazyn "Billboard". W 1983 r. Fey wraz z Chrisem Blackwellem i grupą U2 wyprodukował koncertowy film "U2 Live at Red Rocks: Under a Blood Red Sky".

W 1997 roku pożegnał się z branżą. Z tej okazji specjalne podziękowania przygotował prezydent Bill Clinton.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy