O chorym muzyku: "Dał nam kopniaka w siedzenie"

Choć u gitarzysty Tony'ego Iommi zdiagnozowano nowotwór, to jednak muzyk Black Sabbath nie zamierza przerywać prac nad nowym albumem grupy.

Tony Iommi i Geezer Butler (Black Sabbath) nie tracą nadziei fot. Jo Hale
Tony Iommi i Geezer Butler (Black Sabbath) nie tracą nadziei fot. Jo HaleGetty Images/Flash Press Media

Jak ujawnił basista Geezer Butler, od momentu wykrycia przez lekarzy choroby na początku stycznia tego roku, jego dzielny kolega zespołu skomponował już dwa utwory na nową płytę Black Sabbath.

Muzyk ujawnił na swojej oficjalnej stronie internetowej, że prace nad albumem zreformowanego zespołu postępują w domowym studio Tony'ego Iommi w Wielkiej Brytanii.

"Choć wykryto u niego chłoniaka, to Tony jest daleki od depresji i zamartwiania się swoim stanem. Właśnie skomponował dwa nowe utwory i muszę przyznać, że dał nam tym niezłego kopniaka w siedzenie" - czytamy na stronie basisty.

"Potrzeba o wiele więcej, by zatrzymać Tony'ego. Już nie mogę się doczekać, kiedy usłyszycie efekty naszej pracy. Wspaniale się pracuje nad tym materiałem" - przekonuje Geezer Butler.

Muzyk Black Sabbath podziękował również fanom za wsparcie, jakiego udzielili choremu gitarzyście.

"Dziękuje za wasze maile, które pomagają nie tylko Tony'emu, ale też całemu zespołowi. Podnoszą nas na duchu i przywracają wiarę w ten zwichrowany świat" - napisał basista.

Black Sabbath zamierzali nie tylko zarejestrować nowy album, ale również zagrać serię koncertów. Na razie choroba gitarzysty spowodowała wstrzymanie tych planów.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas