Lee Monday: Nie stracić ekspresji
Pochodząca z Żywca grupa Lee Monday, laureat konkursu "Hard Rockowa Scena Muzzo", kończy prace nad debiutanckim albumem. Nagranie płyty w studiu Earthworm Records było nagrodą za wygraną w naszym konkursie.
Kwartet z Żywca tworzy rockową muzykę, w której z jednej strony można znaleźć echa grunge'owej drapieżności rodem z Ameryki, a z drugiej melodyjność britpopu prosto z Wysp.
W studiu muzycy Lee Monday zarejestrowali 13 utworów, z czego na płytę trafi ostatecznie 11-12 piosenek. Wiadomo już, że będą to głównie polskojęzyczne numery, a trzy zostały zaśpiewane po angielsku.
- Większość utworów powstało na przestrzeni ostatniego półrocza. Słuchaliśmy jednak tego, co mają do powiedzenia fani i przyjaciele Lee Monday i jeśli zostały starsze kompozycje, to dlatego że idealnie sprawdzały się na koncertach, jak "Teraz i tu" czy "Sugar Train" - opowiada nam gitarzysta Kuba Winiarski.
- Nagrywaliśmy bardzo ryzykownie, ponieważ 70 procent zostało zarejestrowane na żywo, co oznacza, że perkusję, bas, gitarę prowadzącą i część wokali nagraliśmy razem jeden do jeden - dodaje gitarzysta Lee Monday.
Zalety takiej pracy w studiu podkreślają także wokalista i gitarzysta Adam Słomiński oraz producent i reżyser dźwięku Lech Pukos, realizujący debiut Lee Monday.
- Podjęliśmy kroki ku temu, żeby nagrania były jak najbardziej zbliżone do naturalności i prezentowanych emocji podczas koncertów. Chcielibyśmy, żeby wszystkie nagrania miały na tyle życia, żeby nie było zbyt dużego kontrastu pomiędzy tym, co będzie na płycie i na koncertach - mówi Słomiński.
- Zespół jest młody, obiecujący, prawdziwy. My od początku staramy się nadać piosenkom żywą formę - gramy wszyscy razem, bez cięcia, klejenia, kombinowania, łatania i mataczenia - dodaje Pukos, mający na koncie współpracę z m.in. grupami Kruk, Fat Belly Family, Cropla czy Good Day.
Lee Monday po zwycięstwie w konkursie "Hard Rockowa Scena Muzzo" (2010) znalazł się także w gronie finalistów konkursu "Zagraj na Rock For People 2011" (w nagrodę z szóstką innym finalistów wystąpił na tym czeskim festiwalu w Hradec Kralove). Niedawno do listy sukcesów ekipa z Żywca dopisała kolejny - na Festiwalu Aranżator (Żyrardów) grupa znalazła się w gronie trzech najlepszych wyróżnionych przez profesjonalne jury (Mietek Szcześniak, Paweł "Bzim" Zarecki i Bartek Jakubiec).
Czytaj także:
Energia z Seattle, melodie z Manchesteru
