Axl o Slashu: "Rak" i "szmata"
Wojna pomiędzy byłymi kolegami z Guns N' Roses trwa w najlepsze.
Tym razem wokalista Axl Rose zaatakował byłego gitarzystę "Gunsów" Slasha, porównując go do "raka, którego trzeba wyciąć" i "szmaty szukającej poklasku".
Lider Guns N' Roses został zapytany o możliwość odnowienia współpracy z muzykami najsłynniejszego składu formacji: gitarzystą Slashem i basistą Duffem McKaganem:
"Duff pewnie mógłby zagrać na czymś gdzieś tam, ale jest zero procent szans, żebym zrobił coś razem ze Slashem" - Axl powiedział serwisowi AOL Music.
"Osobiście uważam tego człowieka za raka, którego lepiej trzeba wyciąć. Unikać" - Rose nie przebiera w słowach.
"Im mniej usłyszymy o nim i osobach go wspierających, tym lepiej dla nas" - dodał.
Wokalista Guns N' Roses "ocenił" również muzyczne umiejętności Slasha, jednego z najlepszych i najoryginalniejszych gitarzystów na świecie:
"Generalnie wolę słuchać innych. Zwłaszcza gitarzystów, którzy napędzają swój talent takim stopniem energii, której u niego nie słyszałem od lat" - skomentował Rose.
"Nie odbieram temu człowiekowi jego przeszłych zasług. (...) Stał się szmatą szukającą poklasku, a brak mu pasji i zaangażowania w grze na gitarze" - ostro dodał lider "Gunsów".
Przypomnijmy, że Slash opuścił Guns N' Roses w 1998 roku. Od tego czasu Rose regularnie krytykuje byłych kolegów z zespołu, którzy zdobyli popularność grając w zespole Velvet Revolver.