Reklama

Grożą lekarzowi Jacksona

Doktor Conrad Murray, który przez niektórych fanów Michaela Jacksona podejrzewany jest o nieumyślne spowodowanie śmierci "króla popu", musi się ukrywać z obawy o własne życie.

Po ujawnieniu roli Murray'a przy zgonie Jacksona (wstrzyknął mu popofol, silny środek znieczulający, co prawdopodobnie spowodowało zatrzymanie akcji serca) lekarz został zmuszony do zamknięcia swojej kliniki. Murray zaczął też otrzymywać pogróżki od fanów Jacksona.

Miranda Sevik, prawniczka opiekująca się lekarzem, ujawniła, że Murray ma obecnie spore problemy finansowe związane z zamknięciem kliniki.

"Dr Murray'owi grożono śmiercią, dlatego teraz ma ochroniarza" - powiedziała Sevik.

Pod koniec lipca policja przeszukała dom i magazyny Murray'a. W ostatni wtorek (11 sierpnia) także oficerowie rządowej agencji antynarkotykowej (DEA) sprawdzili jego aptekę w poszukiwaniu dowodów w sprawie śmierci Jacksona.

Reklama

Michael Jackson nie żyje - zobacz raport specjalny.

Posłuchaj piosenek Michaela Jacksona w Mieście Muzyki.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Michael Jackson | groza | Murray
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy