The Voice Of Poland
Reklama

Ta riposta w "The Voice of Poland" kompletnie zaskoczyła Lanberry. Co usłyszała?

Uczestnicy potrafią zaskakiwać trenerów w "The Voice of Poland" nie tylko swoimi spektakularnymi występami i mocnymi głosami. Natalia Kruźlak okazała się "mistrzem ciętej riposty", którą wymierzyła w Lanberry i Justynę Steczkowską. Jak zareagowała trenerka, gdy usłyszała kąśliwe słowa pod swoim adresem.

Uczestnicy potrafią zaskakiwać trenerów w "The Voice of Poland" nie tylko swoimi spektakularnymi występami i mocnymi głosami. Natalia Kruźlak okazała się "mistrzem ciętej riposty", którą wymierzyła w Lanberry i Justynę Steczkowską. Jak zareagowała trenerka, gdy usłyszała kąśliwe słowa pod swoim adresem.
Lanberry jako trenerka w "The Voice of Poland" /Jan Bogacz/TVP /materiały prasowe

"Natalia Kruźlak jako sześciolatka dołączyła do regionalnego zespołu, gdzie tańczyła, śpiewała i zaczęła grać na skrzypcach. Ukończyła szkołę muzyczną w klasie skrzypiec, w szkole grała w Orkiestrze Smyczkowej. Jako piętnastolatka nagrała z regionalnym muzykiem swoją piosenkę. (...) Śpiewa także w muzycznym stowarzyszeniu Meloarte Wadowice i występuje na lokalnych koncertach" - czytamy o uczestniczce na stronie TVP.

"The Voice of Poland" przed trenerami wykonała piosenkę Sylwii Grzeszczak "O nich, o Tobie" i odwróciła fotele męskiej części składu trenerskiego - Tomsona i Barona oraz Marka Piekarczyka. Mimo tego, trenerzy jednak mieli do śpiewu Kruźlak kilka uwag.

Reklama

Natalia Kruźlak do trenerek, które się nie odwróciły. "Jeszcze pożałują"

"To co było bardzo dobre w twoim śpiewaniu to taka półprzytomność, to wszystko było senne, ale w pewnych momentach traciłaś... Troszkę musimy popracować nad wyraźnym wymawianiem każdego słowa" - wyjaśniał Tomson.

Wtórował mu Baron. "Powiem ci szczerze, że ja nie rozumiałem, co ty śpiewasz. Aczkolwiek, gdy zaczynałem rozumieć, to były takie momenty, że ujmowało mnie i dałem się porwać twojej bajce. Jest dużo pracy warsztatowej. Jak dokładnością wymawiania, nad tym, żeby ten głos się nie trząsł" - komentował.

"Polski język ma to do siebie, że ma takie słowa, które trzeba wyraźnie śpiewać i one nam pomagają przetrwać najtrudniejsze momenty piosenek" - zauważał Piekarczyk, który zasugerował, że uczestnika "momentami się wydzierała".

"Plusik ode mnie, że wyszłaś z interpretacji Sylwii i zrobiłaś to totalnie po swojemu" - stwierdziła Lanberry. Trenerzy szybko zauważyli, że te pochwały nic nie dają, bo trenerki nie odwróciły swoich foteli.

Wtedy Kruźlak postanowiła to złośliwie podsumować. "Spokojnie, jeszcze pożałują" - rzuciła, a Lanberry była mocno zaskoczona taką ripostą. Ostatecznie uczestniczka trafiła do drużyny Tomsona i Barona.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: The Voice Of Poland | Lanberry
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy