The Voice Kids
Reklama

Kwiatkowski zaskoczył ripostą w "The Voice Kids". Reakcja Tomsona bezcenna

W "The Voice Kids" nie brakuje zaskakujących sytuacji. Tym razem widzowie mieli okazję zobaczyć krótką wymianę zdań pomiędzy Dawidem Kwiatkowskim i Tomsonem. A tematem była Rihanna.

W "The Voice Kids" nie brakuje zaskakujących sytuacji. Tym razem widzowie mieli okazję zobaczyć krótką wymianę zdań pomiędzy Dawidem Kwiatkowskim i Tomsonem. A tematem była Rihanna.
Dawid Kwiatkowski zaskoczył swoimi słowami o Rihannie Tomsona /TVP

Dyskusja, podczas której do tablicy wywołano barbadoską gwiazdę pop, rozpoczęła w "The Voice Kids" się po występie Martyny Koszkul. Dziewczyna wykonała piosenkę Bryana Adamsa "Please Forgive Me" i odwróciła dwa fotele -  Dawida Kwiatkowskiego oraz Tomsona z Baronem.

Trenerzy walczą o uczestniczkę. Nagle rozmowa schodzi na temat Rihanny

"Piękny występ, po dwóch, trzech sekundach się odwróciliśmy. Istotne jest to, że przyciągnęłaś nas swoją sztuką" - stwierdził Baron.

Reklama

"Czasami zrywasz dźwięk jak Rihanna, czasami trzymasz długie dźwięki jak Whitney [Houston]. No nieprawdopodobne. Posiadłaś po trochę z każdej z tych cudownych wokalistek. Zapraszamy cię do nas. Pośpiewamy, pogadamy, pobawimy się, będzie super" - komentował Tomson.

"Chcę cię w mojej drużynie, ale wierzę też, że będę twoim trenerem więc już zacznę mówić, co można zrobić lepiej. Moim zdaniem ciut można ściągnąć z nosa wokal i osadzić troszeczkę głębiej, bo refreny pięknie zaśpiewałaś, ale zwrotki w moim odczuciu były ciut za bardzo w nosie" - opowiadał Dawid Kwiatkowski.

Wtedy ponownie odezwał się Tomson. "Rihannie to powiedz..." - wypalił. "No... jakby zaczęła wydawać muzykę, to może bym powiedział" - zripostował Kwiatkowski, a taką odpowiedzią mocno zaskoczył swojego kolegę z programu.

Swoimi słowami ostatecznie Kwiatkowski przekonał uczestniczkę do przejścia do jej drużyny.

Rihanna nie wydała płyty od 7 lat. I może nie zdążyć w tym roku

Temat barbadoskiej królowej popu nie wypłynął przypadkiem. Przypomnijmy, że Rihanna ostatnią płytę wydała w 2016 roku. Od tamtego czasu jest niemal nie wypuszczała żadnych utworów. Wyjątek zrobiła w 2022 roku, nagrywając numer "Lift Me Up" na potrzeby filmu "Black Panther: Wakanda Forever".

Na początku lutego wokalistka wystąpiła podczas finału Super Bowl oraz ogłosiła, że jest w drugiej ciąży. Fani, którzy byli zainteresowani płytą wokalistki, muszą uzbroić się w cierpliwość.

Wszystko wskazuje bowiem na to, że Rihanna nowy materiał zaczęła tworzyć całkowicie od nowa, a intensywne sesje nagraniowe, do których doszło kilka lat temu na Jamajce, nie będą miały wpływu na jej nowy album.

"Nakładam na siebie dużą presję. Jeśli płyta nie będzie lepsza od poprzedniej, to szkoda zachodu. Ale to niewłaściwy sposób patrzenia na muzykę. Ona jest ujściem, przestrzenią do tworzenia i nie musi mieścić się na żadnej skali. Zdałam sobie sprawę, że jeśli będę czekać, aż będzie idealnie, jeszcze lepiej, to może to potrwać wieczność albo nie wydarzy się nigdy" - wyjaśniła kilkuletnią zwłokę artystka w magazynie "Vogue".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: The Voice Kids | Tomson i Baron | Dawid Kwiatkowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy