Margaret: Na święta się nie stroję
Zamiast wytwornej kreacji - zabawny sweter ze świątecznym nadrukiem. Wokalistka znana z przeboju "Thank You Very Much" i swojego oryginalnego, kolorowego stylu przekonuje, że w czasie świąt nie poświęca zbytniej uwagi stylizacjom.
Jej kariera zaczęła się na dobre w 2013 roku, gdy światło dzienne ujrzała płyta "All I Need", z której pochodził słynny singel "Thank You Very Much" - wielokrotnie notowany na zagranicznych listach przebojów, który w kraju przyniósł młodej i nieznanej wówczas wokalistce ogromną popularność i otworzył jej drzwi do sławy.
Małgorzata Jamroży, bo tak nazywa się wokalistka występująca pod scenicznym pseudonimem Margaret, uchodzi obecnie za jedną z najbardziej barwnych postaci polskiego show-biznesu. Gdziekolwiek się pojawi, jej ekscentryczne stylizacje budzą zwykle niemałe emocje.
W rozmowie z PAP Life przyznaje, że ona sama podczas świąt nie przykłada zbyt dużej wagi do ubioru.
"Przez tyle dni w roku się stroję, że ten wieczór wigilijny jest bardzo domowy i spokojny - również pod względem stylizacji" - wyznaje Margaret. "Ostatnio zauważyłam też, że cała rodzina lubi ubierać świąteczne sweterki - jest to bardzo urocze, szczególnie gdy mój tata zakłada sweter z wielkim bałwanem na brzuchu" - dodaje.
Wokalistka zdradza, że zbliżający się świąteczny czas poświęca rodzinie. "Święta zazwyczaj spędzam rodzinnie, przede wszystkim od momentu, gdy mój brat ma dwójkę małych dzieciaków. Od tego czasu święta zyskały innego blasku" - przekonuje.
Czy artystka podsumowała już dobiegający końca rok? "Jestem osobą, która nie bardzo wierzy w daty, więc podsumowania roku mnie omijają" - kwituje.
Dodajmy, że ostatni dzień 2017 roku Margaret spędzi w Zakopanem, gdzie będzie jedną z gwiazd Sylwestra z Dwójką.