Mam talent
Reklama

Nawet jurorzy nie dowierzali w ich historię! Na scenie "Mam talent" polały się łzy

Trudno w to uwierzyć, ale ta historia wydarzyła się naprawdę. Uczestniczki najnowszego odcinka amerykańskiego "Mam talent" – przedstawiające się jako Two Mums United By One Heart – opowiedziały nieprawdopodobnych i smutnych okolicznościach poznania się. Pod koniec ich występu łzy ocierały nawet jurorki.

Trudno w to uwierzyć, ale ta historia wydarzyła się naprawdę. Uczestniczki najnowszego odcinka amerykańskiego "Mam talent" – przedstawiające się jako Two Mums United By One Heart – opowiedziały nieprawdopodobnych i smutnych okolicznościach poznania się. Pod koniec ich występu łzy ocierały nawet jurorki.
Howie Mandel był pod ogromnym wrażeniem występu dwóch kobiet w "Mam talent" /NBC /

Two Mums United By One Heart stworzyły dwie matki - Holly z Odessy w stanie Nowy Jork oraz Kim z Eugene w stanie Oregon. Gdy Simon Cowell zapytał uczestniczki, jak się poznały, kobiety opowiedziały smutną, ale i zadziwiającą historię ich znajomości.

"W 2007 roku mój syn zmarł, a następnie stał się dawcą organów. Jego serce powędrowało do syna Kim" - opowiadała Holly.

"Mój syn miał 16 dni, gdy dostał serce. Żyłyśmy od siebie tysiące kilometrów. Nie znałyśmy się i nie wiedziałyśmy o swoim istnieniu" - wspominała Kim.

Reklama

Kobiety nigdy wcześniej się nie spotkały. Holly zdradziła, że ostatnią piosenkę, którą zaśpiewała swojemu synowi to utwór "For Good" z musicalu "Wicked". Kim natomiast ujawniła, że pierwszą piosenkę, którą zaśpiewała swojemu synowi po przeszczepie był ten sam utwór  - "For Good" z filmu "Wicked".

"Poznałyśmy się kilka lat później. Kim napisała do mnie list. Byłyśmy w kontakcie aż w końcu znalazłyśmy czas, aby się spotkać po raz pierwszy. Przytuliłyśmy się i to był jeden z najlepszych momentów mojego życia" - opowiadała Kim.

Obie kobiety zdecydowały się wystąpić w "Mam talent", aby edukować ludzi na temat transplantacji organów. "Jeżeli uda się przekonać jedną osobę, to warto to robić" - komentowały kobiety.

"To wyjątkowo smutna historia, sam jestem ojcem, ale to, co nam tu opowiedziałyście, to niewiarygodne" -  podsumował Simon Cowell.

Publiczność we łzach po występie dwóch mam w "Mam talent"

Dwie uczestniczki wykonały oczywiście przed jurorami utwór "For Good" z musicalu "Wicked". Podczas ich występu wiele osób na publiczności zaczęło płakać. Wzruszone były też jurorki Heidi Klum i Sofia Vergara.

Na koniec duet otrzymał owacje na stojąco, a jedna z uczestniczek nie wytrzymała emocji i popłakała się na scenie. Chwilę później publiczności zaprezentował się syn kobiety, który otrzymał serce - Beckham.

"Nigdy nie reagowałem dobrze na teatralne piosenki. To pierwszy raz, gdy poczułem więź z taką muzyką. To był prawdopodobnie jeden z najbardziej magicznych momentów, jaki tutaj doświadczyłem" - mówił Howie Mandel, który z emocji aż złapał się za głowę.

"Brak mi słów. Co z silne kobiety, co za historia" - stwierdziła Heidi Klum. "To był naprawdę wyjątkowy występ, a wasze spotkanie było wam pisane" - komentowała Sofia Vergara.

"To było bardzo odważne. A wasza więź w tej piosence była niezwykła. Powiem wam coś, to będzie robić różnicę" - podsumował Cowell, po czym rozpoczął głosowanie. Każdy z jurorów opowiedział się za awansem duetu do półfinału. Występ dwóch matek obejrzano ponad 200 tys. razy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Simon Cowell | Mam Talent
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy