Artyści "Uroczysty Wodecki" o fenomenie wybitnego artysty. "Te piosenki nigdy się nie zestarzeją"
11 czerwca w Krakowie odbył się koncert „Uroczysty Wodecki”. Na transmitowanym w Polsacie wydarzeniu wystąpili młodzi artyści, którzy wykonali największe przeboje zmarłego artysty. W rozmowie z Interią uczestnicy zdradzili, dlaczego według nich piosenki Zbigniewa Wodeckiego są ponadczasowe.
Wodecki Twist Festiwal jest efektem inspiracji twórczością Zbigniewa Wodeckiego i jej interdyscyplinarnością. Od pięciu edycji, co roku na scenie prezentują się przyjaciele muzyka, ale też młodzi artyści. 11 czerwca w Centrum Kongresowym ICE Kraków odbyła się gala "Uroczysty Wodecki".
Motto gali poświęconej legendzie polskiej muzyki rozrywkowej, Zbigniewowi Wodeckiemu to przyjaźń. Dlatego w transmitowanym przez Polsat wydarzeniu wzięli udział przyjaciele artysty a także wybitni młodzi artyści. Zaśpiewają między innymi Alicja Majewska, Ralph Kaminski, Krzysztof Zalewski, Joanna Kulig, Maciej Maleńczuk, Ania Rusowicz, Natalia Szroeder i Maciej Musiałowski. Kochane przez Polaków przeboje zyskały nowe, zaskakujące aranżacje autorstwa mistrza batuty Tomka Szymusia.
Repertuar "Uroczysty Wodecki" objął polskie piosenki z lat 70. i 80., uwielbiane przez wszystkie pokolenia słuchaczy, grane i wspominane do dziś. Interia zapytała gwiazdy koncertu, dlaczego piosenki artysty wytrzymują próbę czasu.
"Są piękne poetyckie, pełne uczuć i bardzo melodyjne. Nigdy się nie zestarzeją" - wypowiedział się na temat piosenek Zbigniewa Wodeckiego Maciej Musiałowski.
Alicja Majewska dostrzega natomiast tutaj rolę popularyzatorską samego Wodeckiego.
"To są przepiękne piosenki o niebanalnej melodii, z przepięknymi tekstami, które popularyzował sam Zbyszek. Bardzo cenne jest to, że dba się o pamięć tego repertuaru i myślę, że festiwale są jednym z tym kroków" - opowiadała Majewska.
"Często spotykamy się z publiką, która doskonale pamięta Zbyszka i nie może odżałować jego straty i uważa, że jest nie do zastąpienia" - dodała.
Natalia Szroeder zauważa natomiast, że piosenki Wodeckiego nadal są bardzo aktualne. "Jest w nich wielka potęga" - stwierdziła.
"Dowiodła tego płyta 'Space Odyssey' nagrana z Mitch & Mitch, która zrobiła większą furorę niż wtedy. Poza tym Wodecki pięknie śpiewał, grał wirtuozersko na skrzypcach i trąbce. I z tego, co legendy głoszą, był przemiłym człowiekiem. Bardzo fajnie, że pamięć o nim nie gaśnie" - wtórował jej Krzysztof Zalewski.
Na ten sam temat w swoim stylu wypowiedział się natomiast Maciej Maleńczuk, który popularności doświadczonych upatruje w coraz mniej bogatym repertuarze młodych artystów.
"Patrząc, na to, co oferuje rynek muzyczny i co proponują młodzi artyści, czyli głównie raperzy, chcąc nie chcąc, trzymamy się całkiem nieźle i wciąż słucha się starych artystów, może dlatego, ze coś potrafią" - stwierdził.
Na temat piosenek Wodeckiego wypowiedziała się też Joanna Kulig. Jej wypowiedź znajdziesz TUTAJ.