Eurowizja 2024
Reklama

Widzowie TVP go pokochali, zmienił się nie do poznania. Pojedzie na Eurowizję?

Marcin Maciejczak reprezentantem Polski na Eurowizji 2024? Znany z "The Voice Kids" wokalista marzy, by wziąć udział w konkursie od zawsze. Jak przyznaje, ma już przygotowane dwa utwory - po wyborze jednego z nich będzie starał się o walkę o udział w preselekcjach.

Marcin Maciejczak reprezentantem Polski na Eurowizji 2024? Znany z "The Voice Kids" wokalista marzy, by wziąć udział w konkursie od zawsze. Jak przyznaje, ma już przygotowane dwa utwory - po wyborze jednego z nich będzie starał się o walkę o udział w preselekcjach.
Marcin Maciejczak dał się poznać w programie "The Voice Kids" /Mateusz Jagielski /East News

Marcin Maciejczak w 2020 roku triumfował w programie "The Voice Kids" emitowanym w TVP. Jego debiutancki singel "Jak gdyby nic" z miejsca zdobył listy przebojów polskich radiostacji i doczekał się milionów odsłuchań. W 2021 roku ukazał się debiutancki album "Tamte dni", a rok później wydał EP-kę "Hypno". Współpracował m.in. z Justyną Steczkowską, Sarą James i Natalią Nykiel.

Jakiś czas temu w rozmowie z Interią 17-latek zapowiadał, że chciałby kiedyś wystartować w konkursie Eurowizji. - Kto wie, może kiedyś stworzymy coś, co szersze grono usłyszy i będzie chciało zobaczyć też na Eurowizji (śmiech), to bardzo ciekawe. Zobaczymy. Czytałem w komentarzach po premierach singli - dużo osób pisało o Eurowizji, że to są utwory idealne na ten festiwal - opowiadał młody wokalista.

Reklama

Później dodawał: "Moja chęć do reprezentowania naszego kraju na Eurowizji to dopiero mały krok. Deklaruję chęć udziału i zgłoszenia swojej piosenki, ale nie wiemy jeszcze jak będą wyglądały zasady. Ostatecznie to Wy, publiczność i telewizja zdecydujecie kto ma być Waszym kandydatem. Jeśli przyjmiecie propozycję mojego udziału i piosenka się Wam spodoba, to obiecuję, że zrobię wszystko, żebyśmy cieszyli się tym występem przez lata".

Marcin Maciejczak pojedzie na Eurowizję 2024? "To dopiero mały krok"

Wokalista wydał niedawno nowy singel, "Pillow Book (coś nie o mnie)", który tytułem nawiązuje do słynnego filmu Petera Greenawaya, w którym japońska modelka próbuje w sposób dosłowny połączyć doznania artystyczne z obsesją namiętności. "Balansując na granicy prowokacji, Marcin po raz kolejny zachowuje muzyczną klasę. Siedemnastolatek zdaje się sugerować, że jakość i styl to nadrzędne wartości, które pozwalają mu jedynie sygnalizować obecność ciemnych stron jego fascynacji..." - czytamy w opisie.

Po premierze ciepło przyjętego utworu, jego fani coraz mocniej naciskają, bo zgłosił się do eurowizyjnych preselekcji. "Ale czadowe. Tego się nie spodziewał chyba nikt że dwa teledyski nakręcisz do jednego singla. Dziękujemy za cudowną niespodziankę", "Jesteś MAGICZNY Chłopaku", "Muzyka to twoje drugie imię", "Cudowne" - pisali.

Wygląda na to, że Maciejczak naprawdę będzie chciał spróbować swoich sił w przyszłorocznym konkursie, który odbędzie się w Szwecji. Już teraz zapowiada, że stworzył dotąd dwa nowe utwory i z chęcią zaprezentuje je TVP oraz widzom.

"Na ten moment dwie moim zdaniem bardzo dobre piosenki! Jeśli Telewizja ogłosi preselekcje, wspólnie z moim teamem wybierzemy tę jedną. Jeśli Telewizja zdecyduje o wyborze wewnętrznym, chciałbym przedstawić obie propozycje, spośród których wybierzemy tę jedną wspólnie z Telewizją, bo ważne jest dla mnie zdanie ludzi, którzy mają doświadczenie w tym temacie. Jako, że wiem, jak bardzo Was to interesuje, mogę zdradzić, że obie moje propozycje są piosenkami po angielsku" - ujawnił na Instagramie.

Eurowizja 2024 - kiedy poznamy polskiego reprezentanta? Kiedy odbędzie się konkurs?

Warto wspomnieć, że od paru lat telewizyjne preselekcje odbywają się w lutym. To znaczy, że pewnie pod koniec stycznia dowiemy się, kto zakwalifikował się do preselekcji. Wcześniej z pewnością pojawi się wielu artystów, którzy publicznie będą deklarować chęć występu na Eurowizji - ostateczna decyzja co do składu preselekcji należy jednak do TVP.

Przypomnijmy, że po zwycięstwie Loreen w maju w Liverpoolu kolejna Eurowizja odbędzie się w dniach 7 i 9 (półfinały) i 11 maja 2024 r. (finał) w Malmö w Szwecji. Wśród nazwisk wykonawców chętnych do reprezentowania naszego kraju pojawili się już Justyna SteczkowskaKuba Szmajkowski czy Izabela Zabielska.

Czytaj też:

Słynny ojciec nie umieścił go w testamencie. Decyzja wywołała burzę

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Eurowizja 2024 | Marcin Maciejczak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy