Eurowizja 2024
Reklama

Eurowizja 2024: Elżbieta Zapendowska komentuje wybór komisji. "Trudno"

Luna będzie reprezentować Polskę podczas 68. Konkursu Piosenki Eurowizji w 2024 roku. W sieci pojawiły się różne komentarze - jedni są przychylni wyborowi komisji, inni wręcz przeciwnie. Głos zabrała także Elżbieta Zapendowska, ceniona trenerka głosu. Nie ukrywa, że miała inną faworytkę.

Luna będzie reprezentować Polskę podczas 68. Konkursu Piosenki Eurowizji w 2024 roku. W sieci pojawiły się różne komentarze - jedni są przychylni wyborowi komisji, inni wręcz przeciwnie. Głos zabrała także Elżbieta Zapendowska, ceniona trenerka głosu. Nie ukrywa, że miała inną faworytkę.
Elżbieta Zapendowska /Wojciech Strozyk/ /East News

W poniedziałek (19 lutego) TVP ogłosiła, że reprezentantką Polski na Eurowizję została Aleksandra Wielgomas, ukrywająca się pod pseudonimem Luna. Jak ujawniono na eurowizja.org, decyzję o wyborze Polki na Eurowizję podjęło pięcioosobowe jury. W jego skład weszli: Kasia Moś, Piotr Klatt, Michał Hanczak, Konrad Szczęsny i Łukasz Pieter.

Jurorzy wybrali 10 pozycji, którym przyznawali punkty w skali od 1 do 10. W ten sposób okazało się, że propozycja Luny - "The Tower" (posłuchaj) - otrzymała 34 punkty, a Justyna Steczkowska z numerem "WITCH-ER Tarohoro" 33 punkty. Trzecie miejsce w głosowaniu zajęli - z takim samym wynikiem - Marcin Maciejczak oraz Dagadana i Kayah utworem z filmu "Chłopi".

Reklama

Krótko po ogłoszeniu decyzji i występie w "Pytaniu na śniadanie", Luna miała okazję rozmawiać z Pauliną Sawicką z RMF FM. To jej zdradziła pierwsze kulisy tego, co planuje na Eurowizji.

"Czuję absolutną radość i absolutne szczęście. Muszę przyznać, że to było ogromne moje marzenie od wielu lat, żeby pojechać na ten konkurs, ale do ostatniej chwili nie spodziewałam się, że to będę ja i że to będzie właśnie teraz" - mówiła.

"Do ostatniej chwili nie wierzyłam. Dopiero teraz wyszliśmy z 'Pytania na śniadanie' i dopiero teraz, jak zobaczyłam jakieś artykuły, to dotarło do mnie, że już nie ma zmiany, już nie ma odwrotu" - dodawała.

Elżbieta Zapendowska wolała Steczkowską na Eurowizji. "Trudno"

Wśród opinii o nowej reprezentantce Polski na Eurowizję pojawiła się także wypowiedź Elżbiety Zapendowskiej. Ceniona trenerka od lat uchodzi za najlepszą w Polsce specjalistkę od emisji głosu. Niewątpliwie jest także w tym zawodzie osobą najpopularniejszą, gdyż wielokrotnie mogliśmy ją oglądać na ekranach nie tylko w "Idolu", ale również "Jak oni śpiewają" oraz "Must Be the Music". Jurorka znana jest z ciętego języka i otwartego mówienia tego, co myśli. 

Nie inaczej było w przypadku oceny wyników głosowania komisji.  "Szkoda, że nie Justyna, ale trudno" - stwierdziła w rozmowie z party.pl. Zapendowska od początku kibicowała 51-letniej wokalistce. "Tak, no ale widocznie musiało być inaczej" - wyznała.

Kim jest Luna?

Luna (naprawdę nazywa się Aleksandra Wielgomas i na początku kariery występowała pod swoim imieniem i nazwiskiem) ma w dorobku duety z eurowizyjnymi kontrkandydatami: Justyną Steczkowską ("Nie mój sen") i Marcinem Maciejczakiem ("Nie proszę o więcej").  Jak wyznała w rozmowie z K-Mag, jej pseudonim powstał z powodu dużego wpływu księżyca, który wokalistka odczuwa w swoim życiu. Ponadto przyznała, że zdarza jej się lunatykować. 

Wokalistka urodziła się 28 sierpnia 1999 roku w Warszawie, a od najmłodszych lat interesowała się muzyką. Uczyła się w PSM I stopnia im. Tadeusza Bairda w Grodzisku Mazowieckim (klasa skrzypiec), a w 2018 roku rozpoczęła studia na kierunku artes liberales Uniwersytetu Warszawskiego. 

ej poważne zawodowe kroki rozpoczęły się od współpracy z wytwórnią Kayax w 2018 roku w ramach projektu "My Name is New", wtedy też powstał jej debiutancki singel "Na wzgórzach niepokoju". W czerwcu 2019 roku ukazał się jej singel "Zastyga", a jeszcze tego samego roku wystąpiła m.in. podczas Pol'and'Rock Festival. 

W lutym 2020 roku za sprawą współpracy z Michałem "Foxem" Królem, powstała piosenka "Luna" zwiastująca nową drogę artystyczną wokalistki. Następnie wydała piosenkę "Serca przemokną" oraz "Zgaś". 

W kwietniu 2022 r. artystka wypuściła debiutancki album "Nocne zmory". - Śpiewanie po angielsku ułatwia to wyjście za granicę. Dlatego też zdecydowałam się wydać tę EP-kę i dlatego też tworzę i po polsku, i po angielsku. Z tym materiałem anglojęzycznym chcę się otworzyć właśnie na zagraniczne rynki - opowiadała Luna w rozmowie z Interią.

RMF/INTERIA
Dowiedz się więcej na temat: Luna (Ola Wielgomas) | Eurowizja 2024
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy