Eurowizja 2024
Reklama

Eurowizja 2024: Ciąg dalszy skandalu z Izraelem. Interweniował prezydent

Tekst piosenki "October Rain", z którą Eden Golan ma reprezentować Izrael podczas tegorocznej Eurowizji, ma zostać zmieniony. Po licznych protestach, a także interwencji prezydenta Izraela Isaaca Herzoga, tamtejszy publiczny nadawca zdecydował się dopasować do apolitycznego charakteru konkursu.

Tekst piosenki "October Rain", z którą Eden Golan ma reprezentować Izrael podczas tegorocznej Eurowizji, ma zostać zmieniony. Po licznych protestach, a także interwencji prezydenta Izraela Isaaca Herzoga, tamtejszy publiczny nadawca zdecydował się dopasować do apolitycznego charakteru konkursu.
Eden Golan będzie reprezentować Izrael podczas Konkursu Piosenki Eurowizji 2024 /

Eurowizja 2024 rozpocznie się 7 maja i potrwa do 11 maja. Tegoroczna edycja odbędzie się w Szwecji dokładnie 50 lat po legendarnym zwycięstwie grupy ABBA. W tym roku udział wezmą przedstawiciele 37 państw, w tym wracającego po ponad 30 latach nieobecności Luksemburga.

Wielu fanów konkursu zastanawiało się, czy z powodu konfliktu trwającego w Izraelu kraj znajdzie się na liście uczestniczących.

Reklama

Europejska Unia Nadawców (EBU), czyli organizator imprezy, zdecydowała, że Izrael jest w stawce konkursu. "Konkurs Piosenki Eurowizji to konkurs dla nadawców publicznych z całej Europy i Bliskiego Wschodu. Jest to konkurs dla nadawców - nie dla rządów - a izraelski nadawca publiczny bierze udział w konkursie od pięćdziesięciu lat" - przekazali belgijskiemu magazynowi "HLN".

Europejska Unia Nadawców nie zmieniła swojego zdania nawet w obliczu groźby protestów krajów skandynawskich. Islandia, Finlandia i Norwegia zagroziły EBU, że wycofają się z Eurowizji, jeśli Izrael weźmie w niej udział.

Protestowali również muzycy ze Szwecji. Ponad 1000 artystów podpisało się pod petycją, którą złożono na ręce gospodarza tegorocznej imprezy, w której domagano się wykluczenia Izraela z konkursu. W odpowiedzi amerykańscy i brytyjscy celebryci wystosowali swój list do EBU, w którym apelowali o podtrzymanie decyzji o występie kraju na Eurowizji.

"Usunięcie Izraela byłoby odwróceniem sprawiedliwości. Izrael toczy wojnę przeciwko wskazanej przez Unię Europejską grupie terrorystycznej, która po raz kolejny złamała tego dnia zawieszenie broni, a następnie dokonała rzezi 1200 osób. Obecna runda walk nie jest wojną, której chciał Izrael. Ani jej nie rozpoczął" - czytamy w liście, który podpisały takie gwiazdy jak: Helen Mirren, Liev Schreiber, Gene Simmons, Boy George, Julianna Margulies, Sharon Osbourne oraz Debra Messing.

Eden Goldan i kolejne problemy przed Eurowizją. Komu podpadła wokalistka?

W wyniku preselekcji "Rising Star" (Wschodząca Gwiazda) na początku lutego reprezentantką Izraela została Eden Golan. Od tamtego momentu rozpoczęły się pracę nad eurowizyjną piosenką dla 20-letniej wokalistki. Ostatecznie postawiono na utwór "October Rain" (sprawdź!), który wzbudził kontrowersje ze względu na nawiązania w tekście do październikowego ataku bojowników Hamasu na kraj.

Zatwierdzony przez stację KAN tekst zawierał m.in. takie wersy jak "There's no air left to breathe" ("Nie ma już czym oddychać") i "They were all good children, each one of them" ("Wszyscy byli dobrymi dziećmi, każde z nich").

Na prośbę prezydenta Izraela Isaaca Herzoga zdecydowano się zmienić budzące gorące emocje fragmenty, by nie naruszały one zasady apolityczności konkursu.

"Prezydent podkreślił, że szczególnie w tym czasie, gdy ci, którzy nas nienawidzą, starają się odepchnąć i bojkotować państwo Izrael z każdej sceny, Izrael musi brzmieć z dumą i podnosić flagę na światowym forum, zwłaszcza w tym roku" - czytamy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Eurowizja 2024 | Eden Golan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy