Reklama

Zdrowiejący Robin Gibb. "To prawdziwy cud"

Jeszcze niedawno jego rodzina szykowała się na najgorsze. Znany z Bee Gees Robin Gibb w ciągu tygodnia ma wyjść ze szpitala!

Przypomnijmy, że muzyk zmaga się z nowotworem okrężnicy i wątroby. Gdy ogłoszono, że choroba znalazła się w stanie remisji, Gibb zachorował na zapalenie płuc. Jego stan gwałtownie się pogorszył. Wokalista zapadł w śpiączkę.

Rodzina i przyjaciele muzyka przyjeżdżali do szpitala, by pożegnać się z artystą, tymczasem ten wybudził się ze śpiączki i czuje się lepiej z dnia na dzień!

"Jego ozdrowienie to nic innego jak cud. Są duże szanse, że pod koniec tygodnia zostanie wypisany" - ujawnia przyjaciel Robina w rozmowie z "The Sunday Mirror".

Reklama

"Lekarze jednak nie będą się spieszyli z tą decyzją. Natomiast Dwina (żona muzyka - przyp. red.) upewni się, że w domu Robin będzie miał zapewnioną wszelką medyczną pomoc. On zdaje sobie sprawę, jak blisko był śmierci. Ale jest zdeterminowany, by wrócić do domu" - opowiada źródło gazety.

Czytaj także:

Będąc w śpiączce, reagował na muzykę!

Lekarze dawali mu kilka dni życia

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Bee Gees | Robin Gibb | nowotwór | leczenie | śpiączka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy