Reklama

"We Are The World": Muzyka zmienia świat

Dokładnie 30 lat temu, 7 marca 1985 roku, opublikowany został charytatywny singel "We Are The World", skomponowany przez Michaela Jacksona i Lionela Richiego.

Na pomysł nagrania charytatywnej piosenki przez amerykańskie gwiazdy wpadł aktywista Harry Belafonte. Utwór miał być odpowiedzią na brytyjski projekt Band Aid i promować zbiórkę pieniędzy na walkę z głodem w Afryce. W latach 1983-85 w Etiopii z powodu głodu zmarło ponad milion osób.

Co ciekawe, początkowo do stworzenia charytatywnego utworu zaproszono Lionela Richiego i Steviego Wondera, a Michael Jackson miał być jedynie wykonawcą. Później jednak Michael zapragnął współtworzyć numer, natomiast Wonder w natłoku innych zobowiązań zostawił sprawę kolegom. Co jeszcze ciekawsze, Jackson i Richie skończyli tę piosenkę na dzień przed nagraniami z udziałem gwiazd.

Reklama

Singel "We Are The World" został wydany pod szyldem USA for Africa. W piosence można usłyszeć takich artystów jak Stevie Wonder, Tina Turner, Bruce Springsteen, Bob Dylan, Ray Charles, Paul Simon oraz, rzecz jasna, Michael Jackson i Lionel Richie.

W chórkach zaśpiewało m.in. rodzeństwo Króla Popu, a także Bob Geldof, natomiast za produkcję odpowiadali Quincy Jones i Michael Omartian.

Jedyną osobą, która nie dotarła na nagrania, był Prince, który później wspierał jednak ten projekt. Dlaczego Prince nie dojechał? Oficjalnej przyczyny nie podano. Nieoficjalnie donoszono, że "nie chciał nagrywać razem z innymi artystami" albo, w innej wersji, że był skonfliktowany z Bobem Geldofem.

Podczas nagrań, które odbyły się 28 stycznia późnym wieczorem w Los Angeles, panowała znakomita atmosfera. Napis na drzwiach studia głosił: "Proszę zostawić swoje ego w szatni", a Stevie Wonder żartował, że jeśli uda się zarejestrować utwór za pierwszym podejściem, to on i Ray Charles - obaj niewidomi - rozwiozą wszystkich do domów.

Zaproszone gwiazdy płakały ze śmiechu, gdy Stevie Wonder cieszył się, że "wreszcie zobaczył się z Rayem", dodając: "w końcu na siebie wpadliśmy".

Ze sprzedażą na poziomie ponad 20 milionów kopii "We Are The World" stał się jednym z najpopularniejszych singli wszech czasów.

Dzięki piosence udało się zebrać ponad 63 miliony dolarów na pomoc humanitarną w Afryce. Przede wszystkim jednak artyści zwrócili uwagę obywateli "pierwszego świata" na problemy tego kontynentu i udowodnili, że muzyka może zmieniać świat.

(mim)

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Michael Jackson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy