Reklama

Steczkowska wściekła na Dodę

Justyna Steczkowska, chwilę po tym, jak zgasły kamery rejestrujące program "Gwiazdy tańczą na lodzie", brutalnie obeszła się z podarunkami od Dody.

"Z całej siły machnęła koszulką i rzuciła ją w stronę Bogu ducha winnej publiczności. Potem przyszła kolej na tekturową podobiznę Dody. Z impetem walnęła nią o lód i wykopała poza taflę. Takie zachowanie rozbawiło Dodę, która znaczącym gestem wokół skroni pokazała, co o tym myśli" - relacjonuje "Super Express".

Podczas ostatniego programu na żywo Doda wręczyła Justynie dwa prezenty: różową koszulkę i tekturową podobiznę samej siebie.

"Jusia, mam dla ciebie prezent, bo chyba masz jakiś problem i żalisz się w gazetach" - powiedziała Doda, wręczając prezenty.

Reklama

Była to jej reakcja na wywiad, który Steczkowska udzieliła "Gali".

"Opinia Dody nic dla mnie nie znaczy. Ona w swoim życiu powiedziała już tyle głupot, że kolejna nic nie zmieni" - mówiła w nim wokalistka.

"Kiedy prowadząca program dostała podarki, zachowała zimną krew, a nawet się uśmiechała. Ale gdy zgasły kamery, Justyna wpadła w szał!" - donosi tabloid.

Zobacz teledyski DodyJustyny Steczkowskiej na stronach INTERIA.PL.

Super Express
Dowiedz się więcej na temat: Justyna Steczkowska | Doda | kamery | Gwiazdy tańczą na lodzie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy