Stan 62-letniego wokalisty pogorszył się
Po chwilowej poprawie stanu zdrowia wokalisty Robina Gibba, znany z Bee Bees piosenkarz ponownie znalazł się w krytycznym stanie.
Przypomnijmy, że u 62-letniego Robina Gibba zdiagnozowano raka. Wokalista przeszedł chemioterapię, która przyniosła pozytywne efekty.
Niestety, osłabiony wyczerpującym leczeniem artysta zachorował na zapalenie płuc.
Stan Robina Gibba jest na tyle poważny, że mieszkający w Ameryce brat artysty Barry postanowił odwiedzić go w londyńskim szpitalu.
"Obawia się, że to może być ostatnie spotkanie z Robinem. Determinacja, z jaką powracał do zdrowia była niesamowita, ale kilka dni temu jego stan znów się pogorszył" - twierdzi informator gazety "The Sun".
"Jego ciało z trudem zniosło chemioterapię. Lekarze obawiają się o jego zdrowie, ale one wciąż ma siłę, by walczyć" - czytamy.