Rafał Brzozowski zarabia zatrważające kwoty na wycieczkowcach? Zabrał głos i dementuje plotki

Jakiś czas temu w mediach pojawiła się informacja jakoby Rafał Brzozowski, po zwolnieniu z TVP, miał podjąć się pracy na luksusowych wycieczkowcach. Podczas rejsów wokalista miał zarabiać astronomiczne kwoty. Sam zainteresowany wreszcie zabrał głos i zdementował plotki na swój temat.

Rafał Brzozowski
Rafał BrzozowskiAKPA

Rafał Brzozowski przez lata związany był z Telewizją Polską. I chociaż rozpoczął swoją przygodę z show-biznesem od udziału w "The Voice of Poland", a następnie wylansowania przeboju "Tak blisko", to w dalszej karierze odsunął śpiew na dalszy plan. Wokalista podjął się innej profesji - został prezenterem telewizyjnym. Wielu zaczęło go kojarzyć jako jedną z głównych twarzy TVP, za sprawą prowadzonych przez Brzozowskiego festiwali, koncertów, a nawet programów rozrywkowych ("Koło fortuny", "Jaka to melodia?", "The Voice Senior").

Nie tak dawno w zarządzie TVP zaszło wiele zmian, co doprowadziło także do roszad w programach, uwielbianych przez widzów stacji. Telewizja Polska zakończyła większość współprac, a jednym ze zwolnionych prowadzących był Rafał Brzozowski. Pomimo utraty kontraktu wokalista nie załamał się - wreszcie znalazł czas na długo wyczekiwany odpoczynek. Okazało się, że po należytych wakacjach prędko znalazł kolejne zlecenia i formy zarobku.

Po zwolnieniu z TVP szuka nowych sposobów na zarobek. Jak radzi sobie Rafał Brzozowski?

Rafał Brzozowski po zakończeniu współpracy z TVP otworzył własny pensjonat, który nazwał "Brzozowy Dwór". Przyjmuje w nim gości i dba o przytulną atmosferę. Dodatkowo poinformował niedawno w mediach społecznościowych o tym, że najbliższy czas spędzi na statku. "I zaczynam moją przygodę na statku! Tyle się dzieje w ostatnim czasie, że trudno nadążyć! Jesteście gotowi na relacje z oceanu? To dopiero początek!" - napisał gwiazdor.

Media obiegły plotki na temat nowej pracy Rafała Brzozowskiego

Media prędko podłapały temat, sugerując, że artysta wyrusza na ocean w celach zarobkowych. Pojawiły się informacje o tym, że zamierza występować na wycieczkowcach. Padły nawet konkretne kwoty, które rzekomo miał zarobić za to nietypowe zlecenie. Teraz okazuje się, że Brzozowski wyruszył w rejs statkiem w zupełnie innym celu.

Rafał Brzozowski w niedawnej rozmowie z Plejadą wyjawił, że wcale nie podjął się występów na wycieczkowcach. Zdementował plotki, które w ostatnim czasie obiegły media. "Któraś z gazet wypuściła taką plotkę o mojej pracy na wycieczkowcach, podając jednocześnie kwoty w dolarach, co jest już zupełną przesadą. Otóż nie pracuję na wycieczkowcach, nie pracowałem i na razie nie zamierzam pracować w taki sposób" - wyznał piosenkarz.

Rafał Brzozowski zdradził, co robił na statku. Zdementował plotki o stałej pracy na wycieczkowcach

Były prezenter TVP zdradził, w jakim celu tak naprawdę wyruszył w rejs. "Poleciałem na statek z polską firmą i jej najlepszymi klientami na polski event. Byłem z nimi kilka lat temu w Turcji i w Grecji, a ponieważ moje występy przypadły klientom do gustu, dostałem propozycję wyjazdu, wakacji, ale również występów w firmie animacji oraz koncertu w sali koncertowej. Goście firmy reagowali znakomicie i spędziłem z nimi bardzo fajny czas na tym wyjeździe" - wytłumaczył gwiazdor.

Brzozowski podkreślił jednocześnie, że nie jest to jego stała praca. Na ten moment nie planuje regularnego występowania na statkach. "Nie jest to związane z żadną stałą pracą na wycieczkowcu, a jedynie eventem z polską zaprzyjaźnioną firmą. Nie wiem czemu, takie informacje są podawane w przestrzeni publicznej na temat mojej pracy, ale na pewno nie są to informacje prawdziwe" - zaznaczył jasno.

Jakie plany na najbliższe tygodnie ma Rafał Brzozowski?

Gwiazdor wyjawił jednocześnie, jakie ma plany na najbliższą przyszłość. Okazuje się, że to nie koniec zagranicznych wycieczek. "Jestem już w Polsce, a za chwilę wyjeżdżam do USA, tym razem na kolędy wspólnie z polskimi artystami, a także będę prowadził sylwestra w Royal Manor w Garfield i miał swój występ podczas tej imprezy" - powiedział Rafał Brzozowski.

Janusz Stefański (Prestige MJM) o świątecznym koncercie Matteo Bocellego i jego gościINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas