Po śmierci zarabiają krocie
Michael Jackson otwiera opublikowaną przez magazyn "Forbes" listę najlepiej zarabiających zmarłych gwiazd.
Według "Forbesa" wpływ na to miała sprzedaż nagrań piosenkarza oraz kontrakt z teatrem muzycznym Cirque du Soleil, który prezentuje przedstawienie oparte na piosenkach Michaela Jacksona.
Co ciekawe, zmarły Michael Jackson "zarobił" w 2013 roku więcej, niż Madonna. Majątek piosenkarki powiększył się bowiem o 125 milionów dolarów i uczynił ją najlepiej zarabiającą celebrytką na świecie.
Dodajmy, że Król Popu wyprzedził w zestawieniu "Forbesa" takie nieżyjące gwiazdy muzyczne, jak Elvis Presley (miejsce 2.) czy Bob Marley (miejsce 5.).