Po skandalu gwiazda nie przyjedzie do Polski
Menedżment brytyjskiej piosenkarki Amy Winehouse odwołał wszystkie tegoroczne koncerty gwiazdy. Tym samym wokalistka nie wystąpi 30 lipca w Bydgoszczy.
Przypomnijmy, że podczas sobotniego (18 czerwca) koncertu w Belgradzie Amy Winehouse pojawiła się na scenie w stanie wskazującym na spożycie alkoholu. Wokalistka nie radziła sobie ze śpiewem i wielokrotnie chwiejnym krokiem schodziła ze sceny.
Publiczność w stolicy Serbii była zdegustowana skandalicznym zachowaniem gwiazdy i wygwizdała piosenkarkę. Lokalne media nie zostawiły suchej nitki na Amy Winehouse.
Według doniesień, gwiazda zdołała przemycić na zaplecze alkohol, którym raczyła się przed koncertem.
Choć menedżment gwiazdy zarządził całkowitą abstynencję i usunął alkohol z pokoju hotelowego piosenkarki, to ta jakimś sposobem wniosła napoje wyskokowe do garderoby.
Zobacz fragment koncertu Amy Winehouse w Belgradzie:
Jak donosi brytyjski tabloid "The Sun", przedstawiciele piosenkarki postanowili odwołać wszystkie zaplanowane na najbliższe miesiące koncerty. Menedżer Ray Cosbert podjął taką decyzję dla dobra gwiazdy.
"Było mu trudno przez te wszystkie lata, gdy obserwował jak Amy pakuje się w kolejne kłopoty. Robił dla niej wszystko, ale teraz miarka się przebrała" - komentuje osoba z otoczenia piosenkarki.
"Amy znów zniknie ze sceny i może jej nie być przez długie lata" - twierdzi rozmówca "The Sun" dodając, że gwiazda ponownie trafiła do kliniki odwykowej.
Organizator polskiego koncertu Amy Winehouse również oficjalnie poinformował o odwołaniu występu gwiazdy.
"Otrzymaliśmy wiadomość od menedżmentu Amy, dotyczącą odwołania całej europejskiej trasy ze względu na stan zdrowia artystki. Chcemy jednakże zapewnić, że pomimo odwołania występu Amy Winehouse, ARTPOP Festival odbędzie się tak jak był planowany, 30 lipca w Bydgoszczy. W ciągu kilku najbliższych dni poinformujemy jak będą wyglądały zmiany w programie festiwalu" - skomentowała Ewelina Krysiak, organizator festiwalu.
