Reklama

On wygrał "The Voice"!

Soulowy wokalista Javier Colon został zwycięzcą pierwszej edycji amerykańskiej edycji programu "The Voice", którą śledziło ok. 12 mln widzów. Nowe muzyczne show od września pojawi się także w Polsce (TVP2).

Formuła "The Voice" nieco się różni od innych talent-show. Podczas pierwszych przesłuchań jurorzy siedzą tyłem do uczestników - oceniają więc jedynie ich głos (stąd nazwa programu). Gdy wokal wzbudzi ich zainteresowanie, naciskają specjalny przycisk oznaczający "chcę cię mieć w swojej drużynie". Wtedy fotel jurora odwraca się przodem do uczestnika. Jeśli więcej niż jedna z oceniających gwiazd naciśnie przycisk, to uczestnik sam wybiera, z kim chce współpracować, a jurorzy rywalizują o jego względy (dochodzi wtedy do zabawnych przekomarzań między gwiazdami).

Reklama

Gdy już każdy z jurorów skompletuje 8-osobowy zespół, wewnątrz drużyn organizowane są pojedynki w ringu. Dwoje wokalistów śpiewa tę samą piosenkę, a juror decyduje, który z uczestników był lepszy. W ten sposób do odcinków na żywo przechodzą po cztery osoby z każdej ekipy.

We właśnie zakończonej amerykańskiej edycji jurorami byli Christina Aguilera, Cee Lo Green z duetu Gnarls Barkley, country'owy muzyk Blake Shelton oraz Adam Levine, wokalista grupy Maroon 5.

To właśnie podopieczny Levine'a, 33-letni Javier Colon, został zwycięzcą programu, zgarniając 100 tysięcy dolarów i kontrakt płytowy. W finale wokalista, mający na koncie współpracę z m.in. The Derek Trucks Band, Joss Stone i The Indigo Girls, różnicą dwóch procent głosów pokonał wokalistkę Dia Frampton (jej opiekunem był Shelton). Wcześniej z rywalizacji odpadli Beverly McClellan (jurorka Christina Aguilera) i Vicci Martinez (Cee Lo Green).

Każdy z czwórki finalistów we wtorek (28 czerwca) zaśpiewał po dwie piosenki: jedną własną a drugą w duecie ze swoim opiekunem. Javier Colon razem z Ademem Levinem sięgnęli po "Man In The Mirror" Michaela Jacksona.

Zobacz ten występ:

Dzień później (29 czerwca) finaliście także zaśpiewali w duetach: Colon z Stevie Nicks, Dia Frampton z Mirandą Lambert, Beverly McClellan z Ryanem Tedderem (OneRepublic), a Vicci Martinez z Patrickiem Monahanem (Train).

Atrakcją finałowego odcinka były także występy specjalne: Blake'a Sheltona z Bradem Paisleyem, duet Pitbulla i Ne-Yo, a także czwórki jurorów w "Under Pressure" grupy Queen. To już kolejny raz, kiedy w programie jurorzy sięgnęli po utwór "Królowej" - wcześniej zaprezentowali medley "Bohemian Rhapsody", "We Will Rock You" i "We Are The Champions".

Mający korzenie w Dominikanie i Puerto Rico Javier Colon od początku uznawany był za faworyta programu. W barwach Columbia Records wydał dwie płyty, które jednak nie odniosły większego sukcesu. Na pierwszych przesłuchaniach, kiedy jurorzy nie widzą uczestnika cała czwórka jurorów chciała mieć go w swojej drużynie (takim wynikiem mógł się jeszcze pochwalić tylko Jeff Jenkins).

A kogo byście chcieli zobaczyć w roli jurora w polskiej edycji "The Voice"? Weźcie udział w naszej zabawie i zagłosujcie w ankiecie! Być może któryś z zaproponowanych przez nas muzyków pojawi się w programie.

Czytaj także:

"The Voice": Nowe muzyczne show TVP

Oceniają uczestników nie widząc ich!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: muzyczne | program | Christina Aguilera | Cee Lo Green | wygrana
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy