"Niewrażliwa" Beyonce? Gwiazda przeprasza
Rodziny ofiar katastrofy promu kosmicznego "Challenger" są oburzone decyzją Beoynce, która w utworze "XO" wykorzystała 6-sekundowy fragment komunikatu NASA z dnia tragedii.
"Kontrolerzy lotu bardzo uważnie przyglądają się sytuacji. Nie ma wątpliwości, że to poważna anomalia" - te słowa oficera ds. interesu publicznego Steve'a Nesbitta, komentatora wzlotu wahadłowca "Challenger", rozpoczynają utwór "XO" Beyonce.
I to właśnie za wykorzystanie tego fragmentu na wokalistkę spadły gromy. Był to komentarz wypowiedziany po zaobserwowaniu przez ekipę naziemną katastrofy, do której doszło 28 stycznia 1986 roku. Prom kosmiczny eksplodował tuż po starcie - na pokładzie zginęła cała siedmioosobowa załoga, co na żywo transmitowała telewizja CNN.
"Jesteśmy rozczarowani informacją o tym, że materiał dźwiękowy z dnia, w którym zginęła nasza heroiczna załoga 'Challengera', został wykorzystany w piosence 'XO'. To fragment dla rodzin, przyjaciół i kolegów ofiar trudny emocjonalnie" - krytykuje Beyonce June Scobee Rodgers, wdowa po Dicku Scobee, dowódcy promu kosmicznego.
"Mówiąc delikatnie, użycie tych słów jest po prostu niewrażliwe" - dodaje Clayton Anderson, były astronauta. "Skrajnie niewłaściwe" - to opinia Keitha Cowinga, innego byłego pracownika NASA.
Po krytyce, jak spłynęła na nią nie tylko ze strony rodzin i najbliższych ofiar, przeprosiny wystosowała Beyonce, jednocześnie broniąc swojej decyzji o wykorzystaniu nagrania w piosence.
"Całym sercem jestem z rodzinami, które straciły swoich bliskich w katastrofie 'Challengera'. Piosenka 'XO' została nagrana ze szczerą intencją pomocy tym, którzy właśnie utracili swoich ukochanych, by przypominać nam, że w każdej chwili mogą zdarzyć się nieplanowane rzeczy" - napisała w oświadczeniu Beyonce.
"Kochajmy i szanujmy każdą minutę, którą spędzamy z tymi, którzy dla nas znaczą najwięcej" - podkreśla gwiazda.
"Kompozytorzy wykorzystali ten fragment jako hołd dla załogi 'Challengera' z nadzieją, że oni nigdy nie zostaną zapomniani" - dodaje na koniec Beyonce.