Natasza Urbańska przełamała klątwę
Natasza Urbańska już nie jest "wiecznie drugą" programów telewizyjnych. Co to oznacza dla kariery wokalistki?
Przypomnijmy, że w Natasza Urbańska 5 grudnia wygrała program "Superstarcie" - show, w którym artyści rywalizowali ze sobą, sprawdzając się w różnych gatunkach muzycznych.
"Natasza jest tak przygotowana do zawodu, że potrafi zrobić wszystko" - zachwycała się zasiadająca za jurorskim stołem Maryla Rodowicz.
W finale "Superstarcia" Natasza pokonała Rafała Brzozowskiego i wreszcie, po latach upokorzeń mogła świętować zwycięstwo.
Przypomnijmy, że w przeszłości Natasza Urbańska zajmowała 2. miejsca w programach "Jak oni śpiewają" i "Taniec z gwiazdami", a także w preselekcjach do Eurowizji w 2008 roku. Mimo usilnej promocji na antenie TVP nie udało jej się również podbić "Bitwy na głosy".
Teraz ta nieszczęśliwa passa odwróciła się. Jak komentuje swój sukces sama zainteresowana?
"Gdy usłyszałam werdykt, pomyślałam: nie wierzę w to, co się dzieje, to było przepiękne. Mając takiego konkurenta i takiego cudownego partnera muzycznego, jakim był Rafał, świetny człowiek i świetny muzyk, tak samo jemu jak i sobie życzyłam tego zwycięstwa. Rafał wykonał tak niesamowitą pracę i pokazał, że jest naprawdę ambitny. Obydwoje jesteśmy ambitni, więc zastanawiałam się, któremu z nas dopisze w dniu finału szczęście, przyznam, że nie zazdroszczę tym, którzy musieli wybierać" - skomplementowała Rafała Brzozowskiego Natasza.
"W tym programie robiłam, co mogłam i bardzo się starałam, nie zawsze wygrywałam, bo przecież próbowałam swych sił niejednokrotnie. Chciałam pokazać, że nie stoję w miejscu i nic nie robię. Stąd między innymi pomysł na to, by zaśpiewać w finale swoją nową piosenkę 'Hipnotyzuj mnie'. Cieszę się, że się spodobała" - podkreśla Urbańska.
Solowa twórczość Nataszy Urbańskiej to temat na nieco obszerniejszy komentarz.
Gwiazda teatru Studio Buffo, którego szefem jest jej mąż, Janusz Józefowicz, od lat próbuje zostać uznaną piosenkarką z własnym repertuarem, a nie tylko aktorką musicalową i telewizyjną celebrytką.
Jednak będąca pod wpływem swojego apodyktycznego męża Urbańska nie zawsze podejmowała właściwie decyzje artystyczne. Przykładem może być udział w nieudanym projekcie "Poland... Why Not?" i żenujące próby zaistnienia w Los Angeles. Z kolei kuriozalny teledysk "Rolowanie", nad którym artystyczną opiekę sprawował, rzecz jasna, Józefowicz, naraził Urbańską na kpiny internautów. Nie pomogły wokalistce również komentarze męża, który bez krzty pokory zarzucał odbiorcom, że nie zrozumieli tego dzieła.
Po "Rolowaniu" przyszedł wreszcie upragniony debiut płytowy. W styczniu 2014 roku, nakładem Studio Buffo, ukazał się album "One", który - choć gdzieniegdzie chwalony - nie zrobił furory na listach sprzedaży.
Z wypowiedzi Nataszy Urbańskiej wynika, że liczy, iż sukces w "Superstarciu" przełoży się na powodzenie jej solowej kariery wokalnej. Bo w tej kwestii, mimo wielkiej rozpoznawalności, Natasza wciąż tkwi w blokach startowych.
(mim)