Reklama

Największe przeboje lat 90. Rok po roku

Lata 90. to nowe 80. - dowcipkują obserwatorzy trendów. Rzeczywiście, okres kaset, walkmanów, wypożyczalni wideo i gumy Turbo stał się w ostatnim czasie dekadą wyjątkowo modną.

Lata 90. to również świetny okres w muzyce. Dziś najczęściej przywołuje się narodziny grunge'u i gitarową rewolucję na listach przebojów.

Jednym tchem wymienia się wspaniałe płyty: "Nevermind" Nirvany, "Blood Sugar Sex Magic" Red Hot Chili Peppers, czarny album Metalliki czy - jedna z najlepszych popowych płyt wszech czasów - "Ray Of Light" Madonny.

Oczywiście, lata 90. to również taneczne hity pokroju "Coco Jambo", "Barbie Girl" czy "Macareny", które robiły furorę na dyskotekach.

Ponieważ jednak pamięć, a zwłaszcza sentyment, mogą zakrzywiać rzeczywistość, postanowiliśmy sięgnąć po twarde dane - piosenki numer jeden z każdego roku lat 90. Opieraliśmy się na zestawieniach Mediatraffic opracowanych na podstawie globalnej sprzedaży singli (waga tego czynnika to 75 proc.) i częstotliwości emisji w radiostacjach (25 proc.).

Reklama

Jak to się mówi - przeżyjmy to jeszcze raz!

1990 rok - Sinead O'Connor "Nothing Compares 2 U"

Utwór napisany przez Prince'a to wciąż największy przebój w dorobku kontrowersyjnej Irlandki. Co ciekawe, mimo wielkiego sukcesu artyści wcale się ze sobą nie zaprzyjaźnili. Więcej, mieli się nawet pobić (sic!) z powodu wulgarnego języka Sinead.


1991 rok - Bryan Adams "(Everything I Do) I Do It For You"

Jak ujawnił Bryan Adams, ballada z filmu "Robin Hood: Książę złodziei" została napisana w mniej niż godzinę. Współautorem ostatecznej wersji utworu jest legendarny dyrygent i aranżer Michael Kamen.


1992 rok - Snap "Rhythm Is a Dancer"

A to już klasyczny eurodance, który tak mocno wpisał się w barwny krajobraz lat 90. Niemiecka grupa w drugiej połowie dekady zaczęła tracić na popularności, wielokrotnie zmieniała skład i zawieszała działalność. Formalnie istnieje nadal, choć ostatni studyjny album zespół wydał w 1994 roku.


1993 rok - Whitney Houston "I Will Always Love You"

Piosenka Dolly Parton w interpretacji Whitney Houston to jeden z najbardziej pomnikowych przebojów nie tylko lat 90., ale w historii muzyki rozrywkowej w ogóle. Utwór uchodzi również za jeden z najtrudniejszych do zaśpiewania.


1994 rok - All-4-One "I Swear"

"I Swear" w wykonaniu All-4-One to również cover! Początkowo piosenkę nagrał country'owy wokalista John Michael Montgomery. Kilka miesięcy później All-4-One zarejestrowali ten utwór pod okiem Davida Fostera i przebili popularnością oryginał.


1995 rok - Coolio feat. L.V. "Gangsta's Paradise"

Rozpoczynający się słowami biblijnego Psalmu 23. "Gangsta's Paradise" z filmu "Młodzi gniewni" to reinterpretacja piosenki "Pastime Paradise" Steviego Wondera (1976 r.). W teledysku wystąpiła Michelle Pfeiffer, odtwórczyni głównej roli w "Młodych gniewnych". Na marginesie - nawiązania do Psalmu 23 w popkulturze to temat na osobną rozprawkę...


1996 rok - Los Del Rio "Macarena"

"Macarena" to bez wątpienia najbardziej zaraźliwy taniec synchroniczny od czasów "Y.M.C.A." Village People. Nieznajomość ruchów mogła nawet skutkować równieśniczym ostracyzmem.


1997 rok - Elton John "Candle In The Wind 1997"

Po śmierci księżnej Diany brytyjski artysta na nowo nagrał swój przebój z 1973 roku, zmieniając niektóre słowa. Tę wersję Elton John wykonał na pogrzebie Księżnej Walii. "Candle in the Wind 1997" zapisał się w annałach jako najlepiej sprzedający się singel w historii muzyki rozrywkowej (33 mln kopii).


1998 rok - Celine Dion "My Heart Will Go On"

Cóż można napisać o piosence, którą wszyscy słyszeli, z filmu, który wszyscy widzieli? Może na przykład to, że Celine Dion początkowo nie chciała jej zaśpiewać, a reżyser "Titanica" James Cameron wzbraniał się przed wykorzystaniem tej piosenki w napisach końcowych. Legenda głosi również, że Kanadyjka nagrała ten utwór za pierwszym podejściem, a to, co słyszymy, jest... wersją demo, która okazała się tak dobra, że już jej później nie zmieniano.


1999 rok - Cher "Believe"

Piosenka, która otworzyła puszkę Pandory. Przebój Cher przeszedł do historii jako pierwszy, który wykorzystywał technologię auto-tune. Dziś, jak przekonują producenci, każda gwiazda popu w mniejszym lub większym stopniu korzysta z auto-tune, a więc cyfrowej korekcji wokalu. Czytaj więcej na ten temat.


A wy jakie przeboje z lat 90. wspominacie najcieplej? Czekamy na wasze komentarze!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: lata 90.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama