"Must Be The Music": Zawodowo i rasowo

Bohaterem drugiego odcinka show Polsatu zgodnie z zapowiedziami został 22-letni Michał Kuczyński. Cztery razy "tak" usłyszało jednak również ośmiu (!) innych wykonawców.

Michał Kuczyński urzekł jurorów "Must Be The Music. Tylko muzyka"
Michał Kuczyński urzekł jurorów "Must Be The Music. Tylko muzyka"Telewizja Polsat

Wspomniany Michał Kuczyński przez 17 lat mieszkał w Niemczech, a ostatnie pięć lat spędził w Gdańsku, gdzie uczy się śpiewu, aktorstwa i tańca. W programie zaśpiewał "Feeling Good" z repertuaru Michaela Buble.

"Śpiewasz, chłopie, jesteś utalentowany" - Ela Zapendowska była pod wrażeniem. Młodego wokalistę pochwalił też Łozo ("bardzo dobry warsztat"). Drobne wątpliwości miał Adam Sztaba, który wychwycił bardzo duże podobieństwo do oryginału, co na dalszym etapie może być zagrożeniem.

Zawodowe umiejętności zaprezentowała metalowa grupa Chainsaw z Bydgoszczy (w dorobku kilka płyt, setki koncertów, występy m.in. na Metalmanii czy niemieckim Wacken Open Air). Zespół połączył wokal z "We Will Rock You" Queen z muzyką "Paranoid" Black Sabbath.

Posypały się komplementy: "zawodowo", "rasowo". "Przyspieszyliście mi metabolizm, było wyraźnie i bardzo mocno" - oceniła Kora.

Na kogo jeszcze warto zwrócić uwagę? Warszawski zespół Hanka!!! wykonał własny utwór "Princess", w którym dużą rolę odegrał nietypowy vocoder jednego z muzyków. Twarzą grupy jest Hania Hołek, pamiętana z pierwszej edycji "Bitwy na głosy" (drużyna Haliny Mlynkovej).

"Pokaż, że masz petardę w głosie" - zachęcała Zapendowska. "Na początku byłam rozczarowana wokalem, ale wszystko się bardzo dobrze skleiło" - dodała Kora. Wojtek "Łozo" Łozowski pochwalił też kompozycję: "bardzo wysoki poziom, melodia siedzi w głowie".

Śląski Ludwik to piątka zamaskowanych, ubranych na biało (krawaty) muzyków, którzy przywalili solidną porcją elektronicznie podbitego rapcore'a (własny numer "Bas"). "Wszystko się zgadzało" - skomentowała Kora, a Ela Zapendowska doceniła, że śpiewali po polsku. "Nie mam się do czego przyczepić" - podsumował Sztaba.

"Wreszcie się pojawił wirtuoz w programie" - ocenił występ gitarzysty Tomasza Madzi. 16-latek z Jasienicy (jego idole to John Petrucci z Dream Theater, Steve Vai i Joe Satriani) zagrał "Marsz turecki" Mozarta w wersji japońskiego wymiatacza Kelly'ego Simonza. "Szybkość już była, ale ciekawa jestem co będzie w kolejnym etapie" - powiedziała Zapendowska.

Cztery razy "tak" usłyszeli jeszcze kwartet hiphopowy Najlepszy Przekaz W Mieście z Mławy ("Kołysanka" ujęła jurorów prawdziwością przekazu), śpiewający akordeonista Leszek Sypniewski (piosenkę "Ciechocinek, romantyczny, zdrowy rynek" szybko podchwyciła publiczność"), grupa Tax Free z festiwalowym utworem "Rozmowa bez nikogo" i 21-letnia Pamela Zarzycka z Gniezna ("Nah Neh Nah" Vaya Con Dios).

Do dalszego etapu zakwalifikowali się także kwartet wokalny Melody Lovers z Legnicy, akompaniujący sobie... nożyczkami ("Lollipop" z repertuaru zespołu The Chordettes) i pochodzący z Egiptu raper Eddie E-Five (własny utwór "Hip Hop Is Gone").