"Must Be The Music": Kora nie przebiera w słowach
Tak ostro jeszcze w muzycznym show Polsatu nie było. "Jak ty możesz coś takiego zrobić, jak wiesz, że ja tutaj siedzę. To jest po prostu beznadziejne" - tak Kora skomentowała występ Żanety Domańskiej w przeboju "Boskie Buenos" Maanamu.
"Ten wokal musi być wtłoczony w muzykę, inaczej się tego nie da słuchać. To jest po prostu beznadziejne, to jest horror. Zaczyna mnie tutaj szlag trafiać" - Kora nie przebierała w słowach.
"Nie masz rozumu?" - zapytała Kora w pewnym momencie, zniesmaczona wykonaniem jednego ze swoich największych przebojów.
Z jej zdaniem zgodzili się pozostali jurorzy i Żaneta na tym etapie zakończyła swoją przygodę z "Must Be The Music".
Bohaterką niedzielnego (23 września) odcinka była 28-letnia Iwona Kmiecik, która przy klawiszowym akompaniamencie wykonała nieoczywistą, delikatną wersję przeboju "Only Girl" z repertuaru Rihanny.
Widzowie mogą ją pamiętać z drugiej edycji "Bitwy na głosy" (drużyna Natalii Kukulskiej). Do "Must" przyszła pokazać swoją wizję muzyki.
"Masz wielki, subtelny smak harmoniczny, piosenka całkowicie wywrócona" - ocenił Adam Sztaba. "Zrobiłaś piękne salto, to było bardzo fajnie, fantastyczne" - dodała równie zachwycona Kora.
W "Must Be The Music. Tylko muzyka" jurorzy starają się promować przede wszystkim wykonawców z autorskim repertuarem. W tym odcinku dominowały jednak przeróbki, choć trzeba dodać, że niektóre mocno różniące się od oryginałów (jak zrobiła choćby wspomniana Iwona Kmiecik).
Na cztery razy "tak" zasłużył grający mieszankę ska i reggae G.D.P. Squad z Uniejowa z własnym numerem "Mówię do ciebie". "Świetnie zagraliście, bardzo dobry tekst, na trzech akordach też się da zrobić dobrą piosenkę" - podkreślił Adam Sztaba.
"Super kompozycja" - tak Wojtek "Łozo" Łozowski ocenił piosenką "Łatwiej, trudniej" grupy Hamak Band. Rockowe trio z Warszawy urzekło również pozostałych jurorów, choć może być im ciężko znaleźć się w kolejnym etapie.
"To był jeden z najlepszych aranży w tym programie, bliski temu co robi Toto. Pomysłowe, świetnie, skutecznie zagrane" - powiedział Sztaba po występie Lejdis Bez Gentlemen. W pełni damska formacja z Warszawy zaprezentowała ciekawą wersję "Hi-Fi" z repertuaru zespołu Wanda i Banda. "Tak trzymajcie" - dodała Ela Zapendowska.
Dawkę emocji zapewnił Tomasz Kowalski z Marcinowa spod Wrocławia (sprawdź profil w serwisie Muzzo.pl). 32-letni długowłosy, wytatuowany wokalista w koszulce metalowego Morbid Angel zaśpiewał "Modlitwę" Dżemu.
"To było najlepsze wykonanie tego utworu, jakie słyszałam" - mówiła wzruszona Zapendowska. Kora zwróciła uwagę na podobieństwo do głosu Ryszarda Riedla. "W twoim przypadku to jednak nie zarzut" - podkreślała. "Jesteś fantastyczny, boję się, że możesz zajść bardzo daleko w tym programie" - podsumował Łozo.
"Pierwsza propozycja godna sylwestra Polsatu" - powiedział Adam Sztaba, oceniając występ grupy Kalokagathos z Częstochowy. W zdecydowanej większości kobiecy zespół wykonuje średniowieczne pieśni pielgrzymkowe (w programie usłyszeliśmy "Los set gotxs" ze zbioru pieśni Llibre Vermell de Montserrat). Fani muzyki reggae na tegorocznym festiwalu w Ostródzie mogli zobaczyć Kalokagathos z grupą Habakuk w projekcie "Odrosty".
"Jesteście fantastyczne, widać, że to jest część waszego życia, to było cudowne wykonanie" - cieszyła się Kora.
Cztery razy "tak" zgarnęli również instrumentaliści: 13-letni gitarzysta Maciej Krystkowiak z Mogilna w metalowej interpretacji "Marsza tureckiego" Mozarta ("przezdolny" - ocenił Sztaba) oraz 17-osobowa (!) ekipa głównie grających na dęciakach Dziubek Band ("Hot Stuff" & "Bad Girls" z repertuaru Donny Summer). "Zagrane było wspaniałe, z pamięci, wszystko się zgadzało" - podsumował Sztaba.
W programie pojawiła się też występującą od kilku lat w zespole Piotra Rubika Marta Moszczyńska. 23-letnia wokalistka nie znalazła uznania u Kory, ale pozostali jurorzy też nie szczędzili jej gorzkich słów. Marta zaśpiewała "Co mi Panie dasz" Bajmu i ten wybór nie przypadł oceniającym do gustu.
"Nie zadbałaś o to, żeby mieć własny repertuar, jesteś kompletnie niekreatywna" - ostro skomentowała Ela Zapendowska, która dała "tak" na zachętę.
"Musisz pokazać coś swojego" - mobilizował "Łozo".
Zobacz Martę Moszczyńską z Piotrem Rubikiem w teledysku "Most dwojga serc":
Po dogrywce szansę na awans do półfinału dostali rozrywkowy 33-latek Marcin Brochocki z Brwinowa ("Viva Las Vegas" Elvisa Presleya i "Sway" Michaela Buble - zdanie zmienił Sztaba) oraz dziewczęce punkowe trio Brain's All Gone z Krakowa (własny "Retarded" i "Poker Face" Lady Gagi).
"Fantastyczna wersja dla niesłyszących" - powiedział po pierwszym utworze Sztaba, który w dogrywce dał się złamać. "Chciałem dać wam szansę" - tłumaczył juror.