Musiał uciekać z płonącego hotelu

Raper z zespołu The Black Eyed Peas, Will.i.am, przeżył w piątek (1 lipca) chwile grozy. Muzyk musiał ewakuować się z hotelu w Londynie, który stanął w płomieniach.

Will.i.am z Fergie z Black Eyed Peas na koncercie w Londynie - fot. Jim Dyson
Will.i.am z Fergie z Black Eyed Peas na koncercie w Londynie - fot. Jim DysonGetty Images/Flash Press Media

36-letni gwiazdor został sfotografowany, gdy zakrywając twarz T-shirtem przed gryzącym dymem, wybiegał z hotelu pod eskortą swoich ochroniarzy.

Will.i.am przyjechał do Londynu z całym zespołem na zaplanowany na piątkowy wieczór występ w słynnym Hyde Parku. Artysta zatrzymał się w położonym nieopodal 28-piętrowym hotelu Park Lane Hilton.

W akcji gaszenia pożaru wzięło udział 20 strażaków. Na szczęście nikt nie został ranny. Budynek jak najszybciej musiało jednak opuścić 1500 gości i członków personelu.

Na razie nie wiadomo co było przyczyną pożaru, najprawdopodobniej jednak wybuchł on w kuchni na drugim piętrze budynku.

Czytaj także:

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas