Maleńczuk nie zdetronizował Andrusa
Maciej Maleńczuk i jego nowy album z przetłumaczonymi klasykami muzyki country musieli uznać wyższość Artura Andrusa, który ponownie trafił na szczyt polskiej listy bestsellerów płytowych.
Album "Myśliwiecka" popularnego satyryka ma już status Złotej Płyty.
Wydawnictwo zawiera piosenki Artura Andrusa zaśpiewane przez samego autora. Głównie kabaretowe, pisane do programów telewizyjnych i na potrzeby występów estradowych.
Są wśród nich zarówno dobrze znane, takie jak "Ballada o Baronie, Niedźwiedziu i Czarnej Helenie" czy "Cieszyńska", ale i kompozycje, które, jak informuje wydawca, znane dopiero będą np. punkowo-skinowa "Glanki i pacyfki".
2. miejsce zestawienia przypadło Maciejowi Maleńczukowi z płytą "Psychocountry".
- W country chodzi o tekst, muzyka jest bardzo standardowa, jest jeden patent na komponowanie tych utworów. Ważne jest, żebyś miał fajną historię do opowiedzenia - powiedział Maleńczuk w rozmowie z RMF FM, który przekonywał, że country to nie tylko "durna, uśmiechnięta gęba Dolly Parton".
Podium polskiej listy zamyka składanka wydana z okazji Dnia Dziecka - "Świat malucha".
Lider poprzedniego notowania, raper Grubson, spadł z longplayem "Gruby brzuch" na miejsce 10.
Solidny awans zanotowała składanka z piłkarskimi hitami - "RMF On - Football", która skoczyła z miejsca 15. na 5.
Najwyżej notowana w tym tygodniu nowość to album "Zbacowanie" grupy Future Folk na miejscu 49. Posłuchaj tej płyty na stronach INTERIA.PL!