Katy Perry jako królowa dżungli. Zobacz teledysk "Roar"
Ponad 1,6 mln odtworzeń w ciągu kilkunastu godzin - taki wynik zanotował teledysk "Roar" Katy Perry, który miał premierę w czwartek (5 września).
"Roar" to pierwszy singel zapowiadający płytę "Prism", która pojawi się 22 października. Utwór zaliczył imponujący debiut na światowej liście przebojów - wskoczył od razu na sam szczyt, detronizując "Blurred Lines" Robina Thicke'a.
Teledysk rozpoczyna się od ujęcia miejsca katastrofy samolotu w dżungli. Po zapadnięciu zmroku Katy Perry i jej chłopak (w tej roli aktor i model Brian Nagel) zostają zaatakowani przez tygrysa, ale tylko wokalistce udaje się uciec. Ostatecznie to jednak Katy Perry zostanie "królową dżungli", a w klipie poza tygrysem wystąpili także m.in. małpka kapucynka o imieniu Ripley i słoń afrykański.
Zdjęcia do teledysk "Roar" zrealizowano w ogrodzie botanicznym w Los Angeles. Za reżyserię odpowiadają Grady Hall (m.in. R.E.M., Papa Roach, Beck, Modest Mouse, Capital Cities) i Mark Kudsi (m.in. Black Eyed Peas).
W sieci błyskawicznie uaktywnili się zwolennicy Lady Gagi, z którą obecnie Katy Perry rywalizuje na listach przebojów. Fani przerzucają się liczbą odtworzeń - "Applause" Gagi w pierwszych 10 godzinach od premiery został odtworzony 4,37 mln razy, ponad dwukrotnie więcej niż "Roar". W notowaniach singli na razie to Katy Perry jest jednak górą.
Czytaj także: