Reklama

Justin Bieber znów podpadł sąsiadom

Kanadyjski wokalista Justin Bieber po raz kolejny wpakował się w kłopoty, znów z własnej głupoty.

Policja w Los Angeles prowadzi śledztwo w sprawie aktu wandalizmu Justina Biebera. Jak nieoficjalnie dowiedzieli się dziennikarze, skierowanie aktu oskarżenia przeciwko piosenkarzowi jest bardzo prawdopodobne.

Funkcjonariusze zostali wezwani do zamkniętego sąsiedztwa w Calabasas w czwartek, 9 stycznia, po telefonie jednego z mieszkańców. Poskarżył się on, że Justin Bieber rzuca jajkami w jego posiadłość.

Świadkowie potwierdzają: Justin Bieber rzucał jajkami we frontowe drzwi swojego sąsiada. Ten w tym czasie krzyczał na niego z balkonu ("Co ty do diabła wyprawiasz?!" - miał wołać sąsiad).

Reklama

Teraz mężczyzna twierdzi, że działania Justina Biebera spowodowały szkodę w wysokości 400 dolarów.

Przypomnijmy, że Justin Bieber wielokrotnie narażał się sąsiadom m.in. głośnymi imprezami czy niebezpiecznie szybką jazdą samochodem po okolicy. Gdy jeden z sąsiadów zwrócił mu uwagę, wokalista miał mu napluć w twarz.

Zobacz teledyski Justina Biebera na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: sąsiedzie? | Justin Bieber | Bieber | justin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy