Reklama

Jest czy nie jest potworem?

Dokładnie w dniu, w którym muzyk Chris Brown umieścił w internecie film z oświadczeniem, że "nie jest potworem", fotoreporter pozwał go o to, że pobili go jego ochroniarze.

Robert Rosen twierdzi, że ochroniarze napadli na niego, kiedy próbował zrobić zdjęcie Brownowi na siłowni LA Fitness International. Rosen domaga się niesprecyzowanego odszkodowania, m.in. za napaść i narażenie na stres.

Rosen miał robić zdjęcia 13 maja, miesiąc po tym jak piosenkarz nie przyznał się do stawianych mu zarzutów pobicia jego partnerki, piosenkarki Rihanny.

"To jeden ze szczególnych pozwów paparazziego, który szuka rozgłosu" - napisał w oświadczeniu prawnik Browna, Mark Geragos.

Fotoreporter podobny pozew złożył w 2007 roku przeciwko Pierce'owi Brosnanowi. Ten pozew odrzucono.

Reklama

Pozew przeciwko Brownowi pojawił się w sądzie w dniu, w którym muzyk umieścił w internecie materiał filmowy skierowany do fanów. Opowiada w nim o swoim nowym albumie "Graffiti", a następnie wygłasza kwestię: "Moi prawdziwi fani - kocham was. Nie jestem potworem".

Brown oskarżony o pobicie i zastraszenie swojej partnerki Rihanny w noc rozdania nagród Grammy w lutym, nie wspomniał o swojej dziewczynie. Nie wiadomo do końca, kiedy i gdzie powstało wideo.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Chris Brown | pozew | ochroniarze | brown
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama